Wpis z mikrobloga

Wichniarek słusznie zauważył, że Piątkowi wszyscy wybaczyli zmarnowanie patelni, a nawet gdyby nie miał wcześniej bramki to też wybaczyli. Co by się stało, gdyby Milik nie wykorzystał patelni? Zostałby zjedzony żywcem. Dekle z weszło nabiijały się z jego szczerego wyznania z wywiadu z PS, gdzie powiedział, że czuł się najbardziej hejtowanym piłkarzem w Polsce. Dzisiaj chciał dać z siebie najwięcej i ciążyła na nim duża presja.
Co nie zmienia faktu, że Piątek wygrał dzisiaj 1. skład.
#mecz
  • 8
@Primusek: no ale właśnie to jest to co ich różni Milik ma/miał bardzo często takie sytuacje że jest piłka na dobicie a gdzieś mu się odbije albo źle uderzy i nie ma bramki a Piątek nam już pokazał że potrafi strzelić gola z połowy sytuacji :D czarodziej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@bajbuss: no tak gol to była seteczka, przy drugiej sytuacji wydawało mi się że podanie za mocne (trzeba bedzie oblukać przy jakimś skrócie z meczu) i zauważ że Milik nawet przy kontrze w pierwszej połowie wycofał piłkę, cały czas zagrywał zachowawczo moim zdaniem brakuje mu takiej walki jak ma Piątek gdzie "wchodzi głową tam gdzie by inny napastnik nie wchodził nogą " ^^ co z tego że Piątek zmarnował drugą sytuacje
@Tyskiee: spoko, nie kłóce się, chodzi mi właśnie o to, że Piątek strzelił to co musiał, to nie było pół sytuacji na gola, a drugiej sytuacji nie trafił w bramkę (a to MUSIAŁ zrobić). Tak czy inaczej wygrsł na razie pierwszy skład i spoko, niech walczy z Milikiem, konkurencja jest dobra.