Aktywne Wpisy
![stuparevic](https://wykop.pl/cdn/c3397992/stuparevic_DjEBPiodFu,q60.jpg)
stuparevic +1179
![stuparevic - Młody dobrze zrobił? #szkola #heheszki](https://wykop.pl/cdn/c3201142/98083fb56a3db5b8b446f6c051f4dd1fc6d51cebc1d3e291420f98fd0aac5b23,w150.jpg?author=stuparevic&auth=dfffd145c3fd097f3e42bed13cd1b393)
źródło: temp_file6379378684225682621
Pobierz![drylu09](https://wykop.pl/cdn/c0834752/f51ea94113fc352061a66968a0206cbfe0469ba01192cfd992abb801743bb693,q60.jpg)
drylu09 +288
#nieruchomosci O nie fliperzy przeniosą się za granicę XDDDDD
![drylu09 - #nieruchomosci O nie fliperzy przeniosą się za granicę XDDDDD](https://wykop.pl/cdn/c3201142/a043720c82e2f6fb411101cf190a28f81f0458c3635bb8e851b137f54817101b,w150.png?author=drylu09&auth=2b291fee26518c9bb93b82d117457ff2)
źródło: dsdsxddd
PobierzSkopiuj link
Skopiuj linkźródło: temp_file6379378684225682621
Pobierzźródło: dsdsxddd
PobierzWykop.pl
muszę sie wam wyżalić bo dzisiaj to pękłem. otóż jestem z punktu widzenia wykopowiczów "przegrywem" tzn. mały 164 cm, brzydki zakolak prawiczek w wieku 27 lat. sam się za takiego nie uważam, jestem zdrowy a to najważniejsze, mam pasje, kochającą rodzinę i uważam się za człowieka z rigczem. przywykłem do tego, że ludzie traktują mnie nie poważnie, oczywiście przez fizyczność, to normalne z punktu widzenia psychologii i nic z tym nie zrobię. nauczyłem się z tym żyć, taki mój los, taki mój żywot. kobiety są wobec mnie okrutne, co nie zrobię to źle, co nie powiem to mnie tłamszą i dzisiaj mnie złamały. otóż pracuje w pewnej firmie gdzie większość to właśnie kobiety w średnim wieku, stereotypowe madki p0lki, bez pasji, słuchają discopolo i mógłbym długo gadać jakie to zera ale do rzeczy. dzisiaj musiałem pracować w jednej sali i oczywiście szydzono ze mnie, pod przykrywką żartów. w pewnym momencie rozmowa zeszła na temat związków i ni z dupy gdy siedziałem cicho bo już miałem dość jedna z bab powiedziała coś w stylu, "nie martw się, ciebie też któraś zechce" i oczywiście wszystkie w ryk. gdy siedziałem ciągle cicho, czerwony ze złości padły teksty w stylu "no nie obrażaj się, my tylko żartujemy" to #!$%@? odleciałem. nie wiele pamiętam bo bylem strasznie rozemocjonowany ale wypunktowałem je #!$%@? co zera, przynajmniej tak mi się zdaje. nie wiem czy tego będę żałował. tłumacze im, że one ze mnie nie żartują, a zwyczajnie bezczelnie szydzą, że przywykłem do tego, że takich jak ja kobiety traktują jak gówno, a do chadów się łaszą i to jest normalne bo taki maja instynkt, tak im hormony buzują i taka #!$%@? natura kobiet, że jeśli myślą, że jestem tak zdesperowany, że łasze się do każdej w nadziei, że któraś mnie zechce, że któraś się nade mną zlituję to są #!$%@? w błędzie, bo mogę sobie być całe życie sam, że się na nich nie obrażam, że mam na nie #!$%@? i mają za duże mniemanie o sobie żebym się przejmował kimś tak nie istotnym w mym życiu jak one, że nie szukam tu przyjaźni tylko przychodzie bo #!$%@? chce zarobić kasę, że są glupie i stereotypowe i same leczą kompleksy, żeby spojrzały w lustro. wtedy wstałem, powiedziałem, że nie mam dzisiaj ochoty z nimi siedzieć, i wychodzę, jak będzie szukał mnie kierownik, to mu niech powiedzą, że się na was obraziłem i w ogóle jakiś #!$%@? jestem. wszystkie #!$%@? zamarły i przez cały ten monolog nie odezwały się słowem a ja trzasnąłem drzwiami i poszedłem do szatni. po nie wiem pięciu minutach wpada kolega którego bardzo lubie z pytaniem co ci się stało, coś tam mu wytłumaczyłem, on rozumie bo to wporzo gość ale zaraz do szatni wpadają dwie z tych #!$%@? bab z przeprosinami, ja tylko coś odbąknąłem, że to ja je #!$%@? przepraszam, że się taki urodziłem i tak wyglądam i dokładnie wiedzą o co mi chodzi, że mam dość ich #!$%@?, żeby dały mi spokój, że jutro też jest dzień i żeby mnie nie #!$%@?ły już na dzisiaj. przesiedziałem w szatni ok 1.5 godziny, kiero mnie nie szukał całe szczęście. później w kolejce do wyjścia wszystkie kobiety co były tam w sali tylko mówiły, "spokojnie, spokojnie" "no już już" anonimowy, widać że było im #!$%@? głupio i je #!$%@? zatkało i nie wiedzą co powiedzieć. i to tyle. nie mam ochoty #!$%@? na nic, najchętniej to bym się #!$%@?ł. nienawidzę #!$%@? ludzi, czasem, niestety nie nienawidzę siebie. gdzie nie pójdę zawsze to samo #!$%@?, szydzą tylko bo wyglądam jak #!$%@? golum. w swoim życiu na palcach jednej ręki policzę ludzi mi wartościowych, po za rodziną, reszta to #!$%@? dno, liczy się tylko fizyczność, nie intelekt i charakter, przestańcie się łudzić. dajcie mi jakieś pro tipy co mam zrobić, żeby się tak nie triggerować i mieć #!$%@? w takich gówno ludzi, z reguły nigdy tak się nie żaliłem jak dzisiaj, no ale pękłem. teraz to w ogóle będą miały o czym #!$%@?ć przez tydzień, jak to anonimowy się #!$%@?ł. dobrze zrobiłem? czy przesadziłem i #!$%@?ć te robotę? nie chce mi sie już zmieniać tej roboty bo kasa dobra i za dużo prac zaliczyłem i nie zawsze robię z tymi #!$%@? raczyskami a z facetami którzy co prawdą żartują ale nie w tak bezczelny sposób. nie wiem iść pobiegać albo coś? ach #!$%@? sorry musiałem się wygadać
#przegryw
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
Komentarz usunięty przez autora
@analnydestruktor2: twoja matka tam była? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Ja przy 164/5 cm ważę 53 kg i brzuch trochę odstaje
Ale w sumie przy takim wzroście lepiej nie być chudym bo wtedy w ogóle wygląd jak przedszkolak