Wpis z mikrobloga

  • 128
#pytanie #mieszkanie #budowlanka #zwiazek

Moi drodzy, moja laska chce remontować mieszkanie które wynajmujemy. Tłumaczę jej, że nie warto bo to nie nasze nawet a nic nie zniszczyliśmy. Po za tym ona nie zna się na tym nii #!$%@? a ja pracuję sporo i nie mam sił by jeszcze momuś remontować mieszkanie za frajer.
Już wolałbym kredyt brać i dom kupić(mam hajs odłożony na spłatę połowy kredytu bo pracuję sumiennie i oszczędam)
Wstrzymuję się bo nie wiem czy będę chcial z nią żyć zaczyna dostawać #!$%@?.
Dałem jej tysiaka i powiedzialem zaskocz mnie i zrób remont czegokolwiek za tę kwotę. Oceń, zaplanuj i działaj. Może to nawet być odmalowana ściana w przedpokoju, jakiś mebel który poprawi nam stan i komfort.
Dałem jej 3dni i pojechałem na spotkanie biznesowe.
Samo wynajmowanie to zły pomysł ale obecnie jesteśmy zmuszeni, macie jakieś rady?
Jutro dam znać jak sobie poradziła, mieszkamy na 4 pieterze bez windy to pewnie porzuciła pomysł by samej dzialać i #!$%@?ła hajs ale za to mam podstawe by zerwać.

#heheszki
  • 23
  • Odpowiedz
  • 0
@nerkowiec a jak podchodzisz gdy zepsuje się taka pralka?
Osobiście jak zepsuje się jakaś rzecz którą mogę naprawić to naprawiam bo lubię ale co jeśli pralka czy zmywarka ulefnie uszkodzeniu? W umowi nic nie ma na ten temat
  • Odpowiedz
@MojaPuffa ostatnio zepsuł mi się kran w kuchni, zadzwoniłem do właścicielki i powiedziałem, że mogę go sam wymienić, a ta już chciała po hydraulika dzwonić ;) wymieniłem, zrobiłem zdjęcie paragonu i odjąłem sobie od czynszu - tak się z nią ugadałem. Z pralką czy innym urządzeniem postąpiłbym tak samo, telefon i niech właściciel ogarnia. Ale to dużo zależy od właściciela.
  • Odpowiedz