Podzielę się z wami fajną historią Wojtka Kruczewskiego, którą wczoraj publikowałem na mojej stronie fb.
"Chwalipost z cyklu "wyszedłem rano po bułki" Nad morzem po bułki zdecydowanie opłaca się chodzić w nocy. Tą, ważącą 153 gramy, ślicznotkę wyłowiłem "na czaplę" o 3 nad ranem. Piękny kryształ z lekką mgiełką na spodzie. Bez żadnych pęknięć i w całości otoczony korą. Jak już ją dorwałem, to chyba z pięć minut biegałem po plaży krzycząc i #!$%@?ąc bursztynem jak głupi jakiś. Uczucie niesamowite. To moja największa znajdka w tym sezonie połowowym. Znawcy tematu powiedzą, że to tylko "szkło" i rację im przyznam. Ale ja "szkła" lubię najbardziej, a to zdecydowanie jest z najwyższej półki. PS: Zdjęcia zrobione następnego dnia a bursztyn umyty. W komentarzach więcej zdjęć.
"Chwalipost z cyklu "wyszedłem rano po bułki"
Nad morzem po bułki zdecydowanie opłaca się chodzić w nocy. Tą, ważącą 153 gramy, ślicznotkę wyłowiłem "na czaplę" o 3 nad ranem. Piękny kryształ z lekką mgiełką na spodzie. Bez żadnych pęknięć i w całości otoczony korą. Jak już ją dorwałem, to chyba z pięć minut biegałem po plaży krzycząc i #!$%@?ąc bursztynem jak głupi jakiś. Uczucie niesamowite. To moja największa znajdka w tym sezonie połowowym. Znawcy tematu powiedzą, że to tylko "szkło" i rację im przyznam. Ale ja "szkła" lubię najbardziej, a to zdecydowanie jest z najwyższej półki.
PS: Zdjęcia zrobione następnego dnia a bursztyn umyty. W komentarzach więcej zdjęć.
Chcesz być na bieżąco? #zwiadowcahistorii - tag z moimi najciekawszymi znaleziskami! Zapisz się też do mikrolisty zwiadowcahistorii lub zaplusuj ten komentarz, bym zawołał Cię do najlepszych znalezisk!
#historiajednejfotografii #natura #przyroda #poszukiwacze #ciekawostki #morze #baltyk