Wpis z mikrobloga

Pani z HR: Dzień dobry, nazywam się Anna Iksińska, dzwonię ponieważ kandydował pan na stanowisko w firmie XYZ. Przeprowadzę teraz z panem rozmowę rekrutacyjną.

ja: Dzień dobry, wie pani ale nie bardzo teraz mam czas, możemy się umówić na inną godzinę?

Pani z HR: Ale JA teraz mam czas, wie pan jaka to oszczędność czasu? Wysyła pan CV w świat i nie czeka pan na telefon?


poniedziałek na pełnej #!$%@? się zaczął :))
#januszebiznesu #pracbaza #bekazhr
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kjeller: oczywiście, że odmówiłem. Na początku kontynuowałem rozmowę, bo chciałem dać szanse, ale w trakcie rozmowy jeszcze kilka razy mi wspominała o oszczędności czasu, atakowała mnie itd. Podziękowałem i się pożegnałem, żałuje że jej trochę nie wygarnąłem.
  • Odpowiedz
No to nieźle. Akurat jak do mnie zadzwonili z HR pewnej firmy to od razu się laska zapytała, czy mam teraz czas rozmawiać. Są hrki i są HRy.


@Primusek: oczywiście, że tak, ja pierwszy raz miałem z czymś takim do czynienia, a do wielu miejsc kandydowałem, włączając w to rożne gównoroboty. Nigdy nikt ze mną nie chciał przeprowadzać rozmowy przy pierwszym telefonie, zawsze po wcześniejszym ustaleniu. Pracownika szukają juz dosyć
  • Odpowiedz
@Primusek: @AgentGRU: zawsze (miałem takich telefonów przez ostatnie lata kilkadziesiąt) pani z HR która do mnie dzwoniła pytała czy możemy teraz rozmawiać
jeżeli nie mogłem to w minutę ustalaliśmy nowy termin i nie było problemów
jeżeli naprawdę miałeś taki telefon to jest to wyjątek naprawdę wyjątkowy
  • Odpowiedz
@TwojStaryToKorniszon: tak jak pisalem - ogloszenie widuje juz od kilku miesiecy, wiec wcale mnie to nie dziwi. Zakladam ze byla tak opryskliwa i napastliwa ze wzgledu na to ze taki jest charakter pracy ("wie pan tutaj wiekszosc pracy jest przez telefon") i byl to swego rodzaju test. Niemniej stawianie tak sytuacji ze ona ma czas i #!$%@? gadaj z nia jest ponizej krytyki
  • Odpowiedz