Wpis z mikrobloga

@stanley___: ja mojej wybaczyłem dokładnie taką samą sprawę. Później dupczyła się z połową miasta. Więc pamiętaj - ktoś zdradzi raz -> zdradzi już zawsze. Z wódą czy nie....
a dodatkowo pamiętaj -> jak ktoś napił się do poziomu "nie kontaktowania", znaczy że lubi pić. a jak lubi pić, to często będzie do takiego stanu się doprowadzać. A to oznacza.....sam rozumiesz.
Zero litości dla zdrady!
  • Odpowiedz
@stanley___: Co gadalem z kobietami to zawsze mówią, zeby nie puszczać kobiety samej na imprezy, bo one po alkoholu glupieja. Eh, mi się autopilot zalacza jak wypije i wtedy zaczynam tęsknić za swoją... tzn tak bylo, bo ona poszla wypila i się puściła oczywiście
  • Odpowiedz
@stanley___: A skąd, stwierdziła, ze to moja wina i poszla odwalac dalej. Nie sądzę by jakikolwiek związek gdzie kobieta zdradza (a powoli juz nie ma innych jak na moje) mógł się udać. Zauwaz, ze je pociąga jednak dominacja i twarda ręka, a wybaczajac jestes w jej oczach nikim. Najbardziej mnie dobija to, ze to byla osoba, ktora zawsze gardzila zdradami, nawet przygodnym seksem a dzien wczesniej wyznawala mi miłość i
  • Odpowiedz
@stanley___: zdrada po alko jest jeszcze gorsza od zdrady na trzeźwo. Po alko partner/ka jest najczęściej święcie przekonany/a, że to nie jej/jego wina. Najwyższy poziom #!$%@?ństwa. Do piachu.
  • Odpowiedz
@Nagini: Widzisz właśnie to jest mega dziwne. Tak naprawdę okazja czyni czlowieka. Facet po alko zazwyczaj jest oslabiony, a kobieta wręcz przeciwnie. Faceci swoje słabości tez maja, ale kobiety po alko to dramat. Tyle juz tego widziałem, ze jak jeszcze kiedyś wejdę w związek, to wyjście baby na chlanie od razu ten związek zakończy. Nawet do koleżanki puscic nie można, bo to bi i kończy się tak samo. A gadacie
  • Odpowiedz