Wpis z mikrobloga

@xTeski: Ja to bym chciał, żeby ktoś mi wtedy powiedział, że te oceny, paski, konkursy i koła zainteresowań to tylko strata czasu i niepotrzebny stres i że przed studiami liczy się właściwie tylko matura.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Qwertylion: ówczesny egzamin gimnazjalny też był ważny, bo dzięki niemu można się było dostać do lepszego liceum. I nie chodzi nawet o lepszych nauczycieli, bo i tak trzeba się przygotowywać w większości samemu, ale o bardziej ambitnych znajomych, żeby nie ciągneli w dół, a w górę
  • Odpowiedz
@jasaszlasama akurat czasem się przydawał start w olimpiadzie przedmiotowej w liceum, ja dzięki tytułowi laureata miałem maksymalną liczbę punktów w rekrutacji i nie musiałem pisać egzaminu mat-przyr ;)
  • Odpowiedz
@xTeski: Sam sobie pewnie zniszczył. Nie miał balansu w życiu. Za dużo nauki i komputera w tym wieku niszczy psychę. Trzeba mieć kolegów i najlepiej dziewczynę. Uprawiać jakiś sport. Mieć dobry kontakt z rodziną. Nie mieć chorych ambicji. Wtedy psychika względnie bezpieczna.
  • Odpowiedz
@Ezev: tyle że klasy się dzieli już w zerówce, gdzie każdy ma takie same umiejętności i dostaje same A, i trzeba być skończonym debilem ze stumilowego lasu, żeby mieć gorsze oceny (B-, C), więc takie coś nie ma sensu, poza tym, dzieci w różnym wieku, mają różne umiejętności uczenia się, zapamiętywania, i logicznego myślenia,

  • Odpowiedz