[lenovo99]

Codziennie jeżdżę 40 km do szkoły/pracy. Znajomy zapytał się czy może się ze mną zabrać w dwie strony.
Czy powinienem wołać od niego kasę za paliwo ?
#pytanie #gownowpis #ankieta

[uczihaobito]

@lenovo99: Weź trochę więcej co by na stacji hot doga kupić i w łazience go wsuniesz co by nie widział

[piastun]

@lenovo99: pewnie, że tak. Przecież to dla ciebie tylko kłopot a z czasem pewnie zaczną się spóźnienia i jakieś podjazdki tylko po coś.

[kupczyk]

@lenovo99: uczciwe dla mnie jest połowa ceny za paliwo. Dla niego taniej niż komunikacją miejską a ty zarobisz na bieżące naprawy auta.

[D.....j]

@kupczyk: no ta połowa to sporo, z jednej strony. I tak dojeżdża...
@lenovo99: Ziomutek teoretycznie sam powinien sie odpalic ze cos dorzuci :P

[kupczyk]

@Dzej_Kej: co z tego że dojeżdża? A kto płaci za przeglądy i ubezpieczenie? Bieżące naprawy też nie są za darmo. Komunikacją miejską straciłby więcej czasu a tak to cyk wsiada i jazda.

[juma777]

@lenovo99:
Autostopowiczow czesto biore, to kumpla bym nie kasowal :)

[hitherto]

@lenovo99 ja nie wołałem (120km) ale to nie było codziennie, kumpel stawiał prawie zawsze kawę na stacji. A czym znajomy jeździ teraz i ile go to kosztuje?

Połowa za paliwo brzmi sensownie, ale jeśli to więcej niż teraz płaci to możesz coś innego wymyślić. Np. wozisz za darmo ale jak się spóźni to stawia czteropak.

[ByeByeLove]

@lenovo99: jednorazowo? Jak tak, to sie nie wyglupiaj. Jak codziennie to juz warto pogadac o dorzucaniu sie do paliwa 50/50.