Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Niestety jak zawsze przy zabawie w ogrodnictwo, zaczął się problem z robactwem. Mianowicie, zalęgły się ziemiórki. Latają sobie, jeszcze niezbyt często. Czym zwalczacie to dziadostwo? Moje rośliny są na dość wczesnym etapie. Mam kilka takich pojemników jak na zdjęciu. Te większe to jalapeño, mniejsze to habanero czerwone i żółte, mam jeszcze piri piri.

Czy przy tak wczesnym etapie uprawy, istnieją jakieś dobre sposoby walki z ziemiórkami? Pewnie jakaś chemia najlepsza, jeżeli tak to jakie preparaty? Czy chemia nie zniszczy roślin na takim etapie uprawy? Oczywiście najchętniej stosowałbym sposoby bez jakiś mocnych środków, bo jest to uprawa parapetowa i wolałbym uniknąć wdychania szkodliwych substancji. Jednak jeżeli inaczej się nie da to ok. Pomóżcie Mircy, bo fora nie są zbyt pomocne.

#chili #chilihead #ogrodnictwo
ELLIBRE - Niestety jak zawsze przy zabawie w ogrodnictwo, zaczął się problem z robact...

źródło: comment_Ar6qm9fUB76lva74DZWPRAmJArv63Xbk.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
Mam te same owady. Nic z nimi nie robiłem a po 2 tygodniach już ich prawie nie ma. Chyba nieszkodliwe bo moje praktyki rosną w najlepsze.
  • Odpowiedz
@ELLIBRE: Ja bym radził obserwować, ale po tym jak już wystawisz żółte lepy jak pisze @gobi12. Podczas obserwacji wybijać wszystko co lata, może uda się nie pryskać. No i druga sprawa, spróbuj pogorszyć im warunki do rozmnażania – zbyt wilgotna ziemia oraz ciepło, to dla nich raj ;)
  • Odpowiedz