Wpis z mikrobloga

Mam ktoś jakiś pomysł jak rozwiązać problem z parkingiem, który należy do wspólnoty mieszkaniowej (bloku)?
Został wybudowany ponad rok temu. Wcześniej blok nie posiadał własnego parkingu. Inwestycja została zrealizowana w ramach programu "Zielone Podwórka", czyli miasto dołożyło się do budowy, a część pieniędzy pochodziła ze wspólnoty. Prawnie miejsce gdzie znajduje się parking jest dzierżawione przez wspólnotę. Wszystko jest odpowiednio oznakowane. Przed wjazdem na parking stoi znak D-18, a niżej tabliczka z napisem "Parking wyłącznie dla mieszkańców bloku -nazwa ulicy i numer bloku-" Problem jest taki, że mieszkańcy okolicznych bloków mają gdzieś napis na tabliczce i parkują tutaj swoje pojazdy. A mieszkańcy wspólnoty nie mają gdzie zaparkować swoich samochodów, bo często brakuje wolnych miejsc. Sama wspólnota (zarządca) działa opieszale. Nie wiem dlaczego już od początku przy planowaniu nie przewidział tutaj budowy szlabanu czy blokady. Coś tam niby wspólnota planuje, ale znając życie to trochę czasu zleci. Przechodząc do konkretów chciałem zapytać jakie legalne działania mogę podjąć by zniechęcić mieszkańców innych bloków to zostawiania samochodów na prywatnym parkingu wspólnoty? Sytuacja jest teraz taka, że prawie każdego weekendu nie mogę zaparkować auta, bo większość miejsc zajmują niedokładający się do parkingu mieszkańcy okolicy.

#pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta #parking #samochody
  • 1
@Voltanger: niedaleko mnie wspolnota ma znak ze parking wspolnoty parkowanie platne 100pln (czy jakos tak)+tabliczka z regulaminem i oczywiscie wpis ze parkujac akceptujesz regulamin

zawsze sie z tego smialem dopoki kumpel tam nie postawil auta i poszedl do roboty - raz mu przeszlo za drugim razem mial wezwanie do zaplaty inaczej sprawa zostanie skierowana do sadu

nie wiem na ile to zgodne z prawem - podejrzewam ze raczej zgodne- ale dziala