Wpis z mikrobloga

Cugowski daje do zrozumienia że Vettel mógł specjalnie wpierdzielić się w bariere by Leclerc nie mógł jeździć bo już czuje pismo nosem...
Słysząc te słowa z jego ust jestem sobie tylko wyobrazić co się #!$%@? w książce o Kubicy.

- I nagle Kubica pojawił się w restauracji gdzie Williams imprezował i zamienil wodę w wino.


#f1 #kubica
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Shewie: Rozmawialem z Vettelem i mial inny plan ale byl zbyt oczywisty. Planowal podczas pitstopu wjechac w Leclerca gdy ten stal w boxie i problem bylby rozwiazany, ale akurat nie bylo go na miejscu. W zwiazku z tym przeszedl do planu b.

Cugowski moze i jezdzi na te wszystkie wyscigi ale co z tego skoro to skonczony idiota?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Shewie: Najbardziej zastanawia mnie fenomen tego, że ludzie, nawet całkiem obeznani w F1, go na bieżąco czytają. ¯\_(ツ)_/¯
Stop make stupid people famous.
  • Odpowiedz
@Shewie No daje do zrozumienia jak cholera. "...co oczywiście przywodzi takie pytania w moim umyśle szukającym teorii spiskowych...", "w co ja oczywiście na tym etapie nie wierzę za bardzo".
Luźna uwaga rzucona pół żartem pół serio, wcale nie mówi, że tak jest.
Jakoś jak Alonso w każdej awarii/problemie w 2007 widział spisek mclarena i Hamiltona to spoko.

Ps. w książce jest wszystko normalnie, do chodzenia po wodzie na Interlagos i innych
  • Odpowiedz
Jakoś jak Alonso w każdej awarii/problemie w 2007 widział spisek mclarena i Hamiltona to spoko.


@jablkabanany: no właśnie nie spoko. Dlatego takie glupotki powinny być pietnowane w zarodku.
  • Odpowiedz
@jablkabanany: to będzie zawsze i to część tego klimatu.

Tylko jestem z tych którzy wolą Auto technika motoryzacyjna niż życie na gorąco.

Trzeba zachować proporcje by nie upodlic nadmiernie tego sportu.
  • Odpowiedz
@jablkabanany: pewnie. To samo wymagajmy od redaktora. Przykład?
Russell chce być liderem i kierowca numer jeden. A kontekst był taki, że kierowcy maja ciągnąć cały team do przodu jako liderzy.
Tego jest po prostu dużo i przez to wartościowy kontent gubi się w plotkarskim
  • Odpowiedz
@jablkabanany: Gutowski palnie jeszcze nie jedną głupotę, bo to nie jest człowiek z kategorii "pomyślę zanim powiem" i za każdym razem będziesz leciał go bronić? A z tego co wiem książka o Kubicy nie jest autoryzowaną biografią, mimo iż panowie świetnie się znają. Przypadek?
  • Odpowiedz
@przekojot: Będę "leciał go bronić" za każdym razem, gdy niesłusznie zarzuca mu się rzeczy, których nie zrobił. Porównaj wczorajszy materiał, który nagrał dla Przeglądu (czyli źródło jego zarobku, prawdziwa praca) i wczorajszy vlog (robiony w wolnym czasie, wyraźnie luźniejsza forma). Inteligentny człowiek, za którego Cię mam, dostrzeże różnicę.

Argumentu "nieautoryzowanej biografii" nie podejmę, bo nie ma o czym gadać. To nie był skok na kasę, tylko zlecenie od wydawcy.
  • Odpowiedz
@jablkabanany: Również mam Cię za osobę błyskotliwą i tym bardziej doradzam, aby nie podążać ślepo za Czarkiem, który jak wszyscy wiemy, chce dobrze, jednak nie każdemu dane jest zostać pierwszoligowym dziennikarzem motoryzacyjnym najdelikatniej rzecz ujmując. Jego przewagą na polskiej scenie dziennikarskiej jest znajomość z Robertem i tego nie można mu odebrać, ale jakimś mejwenem tego świata to on nigdy nie będzie. Z całym szacunkiem i sympatią dla redaktora.
  • Odpowiedz
@przekojot: Potrafię być krytyczny, ale nie lubię jak mu się zarzuca coś, czego nie zrobił/nie powiedział lub ocenia pod kątem tego, jaką jest osobą. Można nie lubić jego stylu, ale braku profesjonalizmu mu nie odmówię. Siedzi w F1 od 20 lat, a nie tak jak się niektórym wydaje, że "przyczepił się pod Kubicę". Ma znajomości z największymi zagranicznymi dziennikarzami, obraca się w padoku.
Jak najbardziej jest pierwszoligowym dziennikarzem, szczególnie jeśli
  • Odpowiedz