Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie wiem dlaczego sukcesy w pracy nigdy sie nie łączą z sukcesami w zyciu prywatnym.
Dostaje podwyzki, awansuje, koncze kolejne juz studia z niezlymi ocenami ale oprocz tego to chyba nie mam nic.
Mam 25 lat i psa. Mam jedna kolezanke z ktora widuje sie raz na kilka miesiecy bo mieszka bardzo daleko. Mamy jakis tam kontakt bo piszemy ze soba ale wiadomo ze to nie to samo. No i to wlasciwie to byloby tyle. Po pracy mam swoje zainteresowania, hobby ale i tak konczy sie tym ze czuje sie bardzo samotna. Bardzo chcialabym miec z kim pogadac tak szczerze. Myslalam ze poznalam kogos takiego we wrzesniu. Poznalam wtedy niebieskiego. Zaczelam z nim gadac jak z nikim przedtem, opowiadac mu o sobie, otwierac sie, w koncu poczulam sie nie jak stara niepotrzebna baba ale i tak nie wyszlo. Zostawil mnie miesiac temu. Przed znajomoscia z nim bylam sama przez 4 lata.
Dzisiaj dostalam awans. Nawet nie mam komu o tym powiedzieć. Kiedys dodawalam tu wpis w moje urodziny, ktore również spedzalam samotnie, gdzie wszyscy pisali mi ze sie ulozy, kogos poznam, swiat jest piękny itd. Nie chce sie godzic z tym ze jestem wiecznie sama ale probowalam juz naprawde wszystkiego i nic.

#zalesie #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 22
  • Odpowiedz
Nie wiem dlaczego sukcesy w pracy nigdy sie nie łączą z sukcesami w zyciu prywatnym.


@AnonimoweMirkoWyznania: A ma Pani dowód? ;p Są tez ludzie ktorzy są szczesliwi prytwatnie majac sukcesy zawodowe, są ludzie którzy nie mają sukcesów zawodowych i nie są szczesliwi w zyciu prywatnym.

Jasne, że jak ktoś goni ciągle za pracą i cały wolny czas inwestuje zawodowo to może być problem z jego zyciem prywatnym, ale przy normalnym, zdrowym
  • Odpowiedz
OP: @zzllyy w szkole podstawowej i gimnazjum mialam jedna najlepsza kolezanke i wszedzie z nia chodzilam, jej blizsi znajomi byli tez moimi znajomymi ale tak wlasciwie to tylko dzieki niej i tylko dzieki temu ze sie z nią przyjaźniłam. Poszłam do liceum, przez tą najlepszą koleżankę poznałam niebieskiego, który chodził za mną pół roku i zaczeliśmy być parą (chodził za mną pół roku bo ja byłam bardzo nieśmiała, wszystkiego się bałam
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Z tego co piszesz to wyglądasz mi na introwertyczkę - tacy ludzie z natury mają problem by nawiązywać kontakty. Piszesz, że miałaś faceta, który najpierw chodził za Tobą pół roku. Jeśli podobnie podchodzisz do innych osób to naturalną koleją rzeczy jest, że w pewnym momencie ci ludzie rezygnują z dalszych prób kontaktu. Zdarza Ci się bardziej zabiegać o czyjeś towarzystwo? Czy jest tak, że zabiegasz a mimo to Ci się
  • Odpowiedz
@zzllyy: Yep. Też jestem introwertykiem i mam naprawdę mało ludzi wokół siebie. Jest to efekt mojego postępowania i nie zawsze tak było. Po prostu sama nie zadzwonię, nie napiszę, na co dzień nie mam tak silnej potrzeby utrzymywania kontaktów i zwyczajnie nie pomyślę nawet, żeby się do kogoś odezwać. Do tego lubię się wypowiadać na konkretne tematy, gadanie dla gadania jednak nie dla mnie. Często czułam, że ktoś zabiera mi mój
  • Odpowiedz
OP: @zzlly kiedy na studiach mialam te kolezanki to sama do nich pisalam, proponowalam wyjscia itd. Z tą jedna kolezanka ktora mi zostala to tez ja czesto proponuje spotkania, sama sie odzywam.
Tak jak tutaj pisalam, ten chlopak ktory chodzil kiedys za mna pol roku to bylo tak ze on najpierw sam pisal i sie staral ale w pewnym momencie ja tez zaczelam pisac, proponowac spotkania.
Napisalam tez ze we wrzesniu
  • Odpowiedz
OP: @cat_skeleton ja akurat jestem gadatliwa i tez lubie pisac i zaczynac pisanie z kims od tego ze np mi sie nudzi. Kiedy dobrze sie z kims czuje to jestem gadatliwa i wesola wiec mysle ze mamy malo wspolnego ze soba.
A co do tego ze ktos wredny ma duzo znajomych no to dobrze tylko ze ja nie chce miec setek znajomych tylko wystarczyłaby mi jedna czy dwie osoby z ktorymi
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: A jak myślisz, czemu nie możesz się przełamać w stosunku do większości ludzi? Co powoduje, że przy danej osobie czujesz się swobodnie a przy innych nie? Ze znalezieniem jednej czy dwóch osób znając odpowiedzi na te pytania powinnaś sobie poradzić
  • Odpowiedz
OP: @zzllyy gadalam nawet ostatnio wlasnie o tym z moja kolezanka i ona mi powiedziala ze to normalne ze po prostu ja kiedy czuje sie dobrze z kima to jestem swobodna a kiedy nie to sie nie odzywam.
Ja po prostu nie jestem dusza towarzystwa.
Jesli widze grupe ludzi ktorzy sie przekrzykuja, rzucaja wulgaryzmami, po prostu wiem ze ja taka nie jestem i sie wsrod nich nie odnajde a poza tym
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jedyne co mogę powiedzieć to postaraj się ustalić typ osoby przy której czujesz się swobodnie i szukaj takich osób. Będzie Ci łatwiej zacząć przez internet, tutaj w każdej chwili możesz zerwać kontakt praktycznie bez konsekwencji.
  • Odpowiedz