Wpis z mikrobloga

@cabeiu: to powtórzę jeszcze raz. Jak masz mocnego kompa to gsync i vsync tylko dodają imput laga. Po co to włączać na monitorze 144hz jak gra chodzi 300+ fps? Zręsztą poczytaj na czym polega ta technika.
Vsync dodaje input lag, ten z gsynca też istnieje ale jest praktycznie niezauważalny, freesync za to nie ma w ogóle input laga więc nie szalej @pawntheworld

@TheFlashes certyfikaty świadczą tylko o tym, że dogłębnie przetestowano monitory i na nich zadziała na 101%, ale na tych bez certyfikatów też dasz radę. Na większej części z nich. Co do kart to wszystko z serii 1xxx i 2xxx.
@cabeiu: Oczywiście, że to nie prawda. Jak masz go włączonego w panelu nvidia to jest w każdej grze odpalony. Mam monitor dell s2716dg, gram na 144hz w overwatatcha z wyłączonym.

Żeby gsync faktycznie coś dawał a nie spowalniał musisz dać capa na fpsy poniżej zakresu w jakim masz odświeżanie. Tylko po co?

Żaden pro nie gra z włączonym gsynciem w csa
@pawntheworld: Tylko czemu ty się nastawiasz, że każdy będzie grać tylko w csa czy overwatcha. Na komputerze można też w gry bardziej wymagające jak tomb raider, metro czy jeszcze coś innego i wtedy nagle nie masz 300fps tylko np. koło 100fps i wtedy freesync działa bardzo dobrze.