Wpis z mikrobloga

Mój #pies dostał dzisiaj ataków padaczki. Pierwszy około 6 rano. Nie mógł oddychać, ślinotok, drgawki, nietrzymanie zwieraczy. Od razu pojechaliśmy do całodobowej przychodni dla zwierząt, pół miasta do przejechania i dostał jedynie dwa zastrzyki. Powiedzieli, żeby obserwować. Następny atak po 13, nagraliśmy filmik i zabraliśmy go do prawie lokalnego weterynarza. Lekarz stwierdził, że padaczka i pies dostał 3 zastrzyki i przepisany został lek Pexion. Do tej pory jeszcze 3 ataki. Po 15 bardzo lekki, 19 i aktualnie (nie mam porównania) mocne.

Szkoda patrzeć jak się męczy. #zalesie #zdrowie

Jutro mamy zamiar zabrać go na pobranie krwi, żeby wykluczyć wątrobę. Skan mózgu też przydałoby się zrobić, coby mieć pewność, żeby trzymać go na tabletkach.
  • 22
  • Odpowiedz
@asd1asd: jeżeli to nie ma podłoża jakiegoś głębszego to na samą padaczkę pomyśl o podawaniu psu olejku CBD. Siostra mojego kumpla ma psa, który ma padaczkę i właśnie zaczęła podawać mu w małych ilościach olej (1-2 krople dziennie) i od roku żadnego ataku nie miał
  • Odpowiedz
@Urtah: dzięki za pomysł. :) Dzisiaj jak na szybko czytałem o padaczce u psów, to rzuciło mi się to gdzieś w oczy. Ale i tak najpierw badania.

Na razie też ma przepisany Pexion, dzisiaj dostał pół tabletki według zalecenia (waży 5kg). Odnośnie olejku to trzeba będzie ogadać go z lekarzem?
  • Odpowiedz
  • 0
@asd1asd olejek nie powinien mieć żadnych negatywnych skutków, ale na pewno nie zaszkodzi zapytać weterynarza o jego zdanie na ten temat
  • Odpowiedz
@Urtah: marihuana dobra na wszystko. :P
Zrobimy mu jutro badania i jak będzie wszystko w porządku, to od razu kupi się olejek. Jeszcze raz dzięki. :)
  • Odpowiedz
@asd1asd: pies rodziców miał ciężka padaczkę, olej cbd faktycznie pomagał. Brał luminal, w okresie Sylwestra relanium, bo petardy nasilały ataki i jakiś lek w płynie podawany do odbytu w razie mocnego ataku. Olej cbd był podawany wg zaleceń wet
  • Odpowiedz
@asd1asd: powiedziałem o olejku rodzicom i mama wyciągnęła z 'apteczki' czeskie carum hemp oil 3% CBD + CBDA. Brała przez jakiś czas w zeszłym roku z polecenia.
Jeśli można jeszcze dopytać, jaką wagę miał pies kolegi siostry? Bo mój waży około 5kg.

@kozaqwawa: na początku miał zamiar, ale stwierdził, że fajny pies i szkoda byłoby go 'ogupić'.

@Lauda: dzięki.
  • Odpowiedz
@asd1asd: jeśli chodzi o zwierzęta do są już preparaty specjalnie dopasowane dla zwierząt - zwierają dodatkowe związki wspomagające zdrowie czworonogów.

Oczywiście zwyczajny olej CBD również pomaga ale nie zawsze jego smak jest dobrze tolerowany przez zwierzę.
Poniżej 2 linki do produktów, o których mowa - w razie pytań dodatkowych pozostajemy do dyspozycji.

Olej dla psów
Pastylki

Pozdrawiamy i życzymy zdrowia dla pieska
  • Odpowiedz
@kozaqwawa: lekarz powiedział, że mogą to być różne rzeczy.

Teraz mi się przypomniała jedna kwestia. W sobotę wrzucaliśmy węgiel do kotłowni i w pewnym momencie słyszeliśmy jego skowyt trwający kilkanaście sekund w odnodze głównej ulicy, kilkadziesiąt metrów dalej (nie wiem, czy gdzieś się zaklinował czy ktoś go próbował złapać, a bał się obcych), ale zjawił się dosyć szybko na podwórku. Niestety psiak lubił się przeciskać przez płot i biegać po ulicy.
  • Odpowiedz
@Lauda: jak go zobaczyliśmy w klinice przed eutanazją, to była tragedia. A weterynarz jeszcze chciał go leczyć w takim stanie (albo przetrzymać, żeby wziąć więcej kasy). Gdybyśmy wiedzieli, że tak to wygląda, to wczoraj byśmy się już pożegnali z psiakiem.

Przez jakiś czas będzie nam go brakować. Szczególnie, że lubił szczekać, a teraz jest cisza w domu.

I dzięki, bo pewnie kilka dni będzie słabych.
  • Odpowiedz
@asd1asd: (,) bardzo nam przykro z powodu pieska ale może faktycznie lepszym dla niego rozwiązaniem, było skrócenie cierpienia niż sztuczne podtrzymywanie życia. Trzymajcie się ()
  • Odpowiedz
@biokonopia: było dobrym rozwiązaniem, bo w ciągu paru godzin i tak by zdechł. Jeszcze jakby trzymali go w śpiączce, to możliwe że byłoby lepiej (nie byłby świadomy). Ale jak odstawili leki, to od 6 się męczył. Brak empatii. Według opinii w necie, akurat ta klinika to "umieralnia dla zwierząt" (doczytane po fakcie). Po ilości ataków i objawów, lub po odstawieniu leków powinni samemu doradzić eutanazją. Jak byliśmy na miejscu to był
  • Odpowiedz