Wpis z mikrobloga

Hej, pomyślałam, że napiszę posta jeszcze raz, bo wtedy nocna była to pewnie nikt nie widział, przypomniała mi się taka gra dzieciństwa i nie mogę sobie za nic przypomnieć co to była za gra, a bardzo bym chciała!

Była to gra w 3D, pamiętam że grało się człowiekiem i były jakieś takie jakby kryształy, pierscienie, dzieki którym miało się moce żywiołów i z tego co kojarze nie miało się ich od początku, tylko zdobywało z czasem. Rozwiązywało się zagadki logiczne, walka też była i ostatnim bossem była taka wielka czaszka w zaswiatach bodajże, ogólnie kojarzę ze były takie klimaty pustynne niczym indiana jones, piramida chyba też była. No i z tym ostatnim bossem to oczywiscie już się miało te wszystkie żywioły i trzeba było go jakoś pokonać, on jak to wiadomo co jakiś czas używał jakiejś umiejętnosci. Była to gra na PC i grałam to przynajmniej z 9 lat temu.

#gry #dziecinstwo #grypc
  • 3
@PiccoloColo: Nie, to nie to

@Dawidinho8: Właśnie sama pamiętam tylko przez mgłę to, na pewno były moce związane z żywiołami, styl graficzny to takie typowo stare 3D, niestety pamiętam to bardzo słabo. Coś mi się kojarzy, że jednymi z potworów były szkielety, na pewno była moc związana z lodem. A ten poziom z wielką głową latającą, bodajże czaszką w zaświatach to bardzo charakterystyczny był.