Wpis z mikrobloga

- Jak to jest być bogiem Bethesdy, dobrze?
- Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że gry. Ekhm... Gry, które po prostu działały, kiedy sobie nie radziliśmy, kiedy nowi gracze nie przychodzili. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewien silnik, nawet pozornie uniwersalny, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję fanboyom. Dziękuję im, fanboy to hajs, fanboy to jeleń, fanboy to pewna pozytywna ocena. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak to działa?, skąd czerpiesz tę pewność? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie pieniędzy, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład to po prostu działa, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, po prostu nie będzie działać i będę ot, choćby wypuszczać... znaczy... niedokończone demo gry za 60$.


Pobierz B.....a - - Jak to jest być bogiem Bethesdy, dobrze?
- Moim zdaniem to nie ma tak, ż...
źródło: comment_8zCsZu4bOl79ClCmVravfU83zW0EajXY.jpg