Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Po kilku latach znalazłam na fb chłopaka, z którym na początku studiów spotkałam się kilka razy, a przez bardzo długi czas mieliśmy non-stop kontakt telefoniczny i smsowy. Rozmowy były świetne, spotkania mniej, ale żadne z nas nie miało wtedy doświadczenia w randkowaniu. Mieszkaliśmy ponad 300 km od siebie, ja miałam nieprzychylną sytuację w domu, do niego nie chciałam jechać, bo wiązało się to z noclegiem, poza tym, miałam wtedy siano w głowie i nie wiedziałam nic o związkach. No i kontakt się skończył, a właściwie ja powoli doprowadziłam do tego, że umarł śmiercią naturalną. Trochę było mi przykro, ale to by nic nie dało, nie dałoby nic.
Konto na fb pewnie założył niedawno, bo wcześniejsze szukania nie dawały rezultatów. Nie wiem czy ma dziewczynę/żonę, ale z jego publicznej aktywności wywnioskowałam, że ma pasję, w którą się wkręcił, poznaje ludzi i chyba to lubi. U mnie przez te lata prawie nic się nie zmieniło, jest nawet gorzej, ale jakoś mnie ucieszyło to, że on poszedł do przodu, zrobił coś ze swoim życiem i się rozwija. Życzę mu powodzenia i mam nadzieję, że dawno już o mnie zapomniał.
Marcin, trzymaj się! :)
#relacje #rozowepaski #niebieskiepaski trochę #stalking

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 2
  • Odpowiedz