Wpis z mikrobloga

Wiecie co? Wylezę z domu. Pójdę na miasto, połażę, może spotkam miłość życia. Uroczą szarą myszkę narkomankę, która pomyśli, że mam sprzedać działkę i spojrzy na mnie tymi swoimi wielkimi, pięknymi, przekrwionymi oczami. Będzie rozczarowana, że jestem tylko przegrywem, ale i tak między nami zaiskrzy i spędzimy resztę życia (nie za długą) na wspólnym staczaniu się na dno. No, a nawet jak nie to może się gdzieś napiję czegoś ciepłego, nigdy nie byłem w kawiarni sam, chociaż może lepiej nie, bo teraz bym mógł klientów wystraszyć. Słońce świeci, powłóczę się, może sobie coś kupię. Taką ramkę na zdjęcie, co to czasem jest w niej stockowa panna, będę udawał, że to moja dziewczyna, która wyjechała gdzieśtam pocośtam i będę czekał na jej powrót pomimo, że nie istnieje. No nic, tyle możliwości! Ahoj przygodo!

#przegryw #depresja #tfwnogf #wychodzimyzprzegrywu #nerwicowypamietnik
  • 6
  • Odpowiedz
@Guardis: Szukam szukam, ale jestem też wstrętnym cwaniaczkiem. Trochę kasy mam jeszcze z czasów gdy pracowałem, mam trochę w miarę wartościowych rzeczy, których już nie potrzebuję plus mam sporego farta w życiu, pomimo bycia przegrywem.
  • Odpowiedz