Wpis z mikrobloga

Kę na propsie, supportu nie słyszałem więc też na plus bo nie zdażyli mnie zrazić, publika teksty znała ale jednak muszę stwierdzić że albo przez ostatnie kilka lat krakowska publika hh podupadła sortem albo zbyt sie przyzwyczaiłem do cięższych koncertów.

Btw ten klub to jeden z najgorszych jakie miałem okazje odwiedzać na koncercie w krk, imbirze wróć :(