Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wyobraźcie sobie, że macie dwie ścieżki, którymi możecie podążać.

Pierwsza, w której zajmujecie się czymś, czego nie lubicie. Ha, nawet nie rozumiecie tego, ale wystarczy zagłębić się w temat i jesteście w stanie zostać ekspertem. Taki trochę lekarz bez powołania. Udajecie kogoś, kim nie jesteście, ale jak już napisałem, że wystarczy coś poczytać, pojechać na szkolenie i jest ok. Zajmujecie się czymś, co was zupełnie nie interesuje, los rzucił was przypadkiem w to miejsce, ale z braku laku coś trzeba w życiu robić. Ostatecznie, dostajecie za do dobre hajsy. Zarobki rzędu 5-6k bez problemu, gwarantowana wieloletnia kariera i mnóstwo możliwości rozwoju.

W drugiej opcji zajmujecie się czymś, co lubicie. Żadne rocket science. W porównaniu do opcji pierwszej, w której sąsiadom d--y z zazdrości pękają, bo jesteście szanowanym korpo-śmieciem, w tej drugiej jesteście na pozycji typowego robola. Jednakże zasypiacie każdego dnia w spokoju i nie możecie doczekać się kolejnego poranka, kiedy to zajmiecie się czymś z powołania. Niestety, tutaj się nie rozwiniecie, nie ma potrzeby uczyć się języków, nie ma potrzeby nosić garniaka każdego dnia. Zarobki rzędu 2-3k.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Oczywiście opcja 1. Kto myśli inaczej ten ma bogatych starych lub nie ma/nie planuje rodziny (a jak ta rodzina na przekór wszystkiemu się pojawi to dopiero hehe będzie fajnie).
  • Odpowiedz