Wpis z mikrobloga

@kierowcaautobusuofficial: Pytanie nie glupie ale bezsensowne. Wydatki to indywidualna sprawa. Jeden moze zyc na 2m2 i jezs makaron z keczupem. Inny lubi czasen zapalic i na piwko wyskoczyc...

Na oszczedne (ale nie przesadnie) zycie i mieszkanie poza Oslo, z polskim autem i bez czestych wyjazdow do PL, wystarczy ok 10k NOK miesiecznie...
Przy 160kr/h mozesz sie spodziewac jakis 18k ne reke na miesiac bez nadgodzin.
  • Odpowiedz
@JayCube alkholu nie pije i palic nie pale
nie mam zamiaru podjadac osmiorniczek#pdk wiec mam zamiar prowadzic oszczedne zycie
nie wiem co bedzie z samochodem mam swoj ale zabierac ze soba to nie wiem czy najlepszy pomysl
czyli mniej wiecej 10k nok by szlo na zycie i 8k nok do skarbonki
  • Odpowiedz
@kierowcaautobusuofficial 160-170 nok/h to dość malutko. :P minimalna wynosi około 180 z haczykiem, jeśli się nie mylę. Zależy czy masz zapewnione mieszkanie, zależy gdzie jedziesz, nikt Ci nie powie ile będziesz w stanie odłożyć. Auto lepiej zabrać imo.
  • Odpowiedz
@kierowcaautobusuofficial: powiem Ci na pocza†ek bez szału powinno wystarczyć, ale nie licz na amerykę i legendarną Norwegię tam... ja miałem 210 na start, ale niestety firma poleciała w #!$%@?, ekipa w pracy #!$%@?, wiec... dzida z NO. Do dzisiaj pamiętam zakupy... Lepszy chlebek i sok malinowy do popijania, bo lubie... 100 koron. Coca Cola 2l to okolo 70 koron w sklepie. Rarytas jak na niedzielę :)
  • Odpowiedz
  • 0
@indeeed w Norwegii nie ma ogólnej minimalnej. Tylko niektóre branże. W hotelach potrafią płacić 130 a w rolnictwie nawet 90 z hakiem. I ludzie pracują, nawet Norki... 170 przejdzie ale raczej nie w Oslo
  • Odpowiedz
@Pabij w budownictwie jest minimalna, a właśnie w tej branży chce pracować op :) masakra, a myślałam, że moje 158/h po przyjeździe to było zdzierstwo. :o nie wyobrażam sobie jak można żyć za takie pieniądze.
  • Odpowiedz
@BorysRomanv Chryste, gdzie Ty zakupy robiłeś xD czteropak Coli 99nok w Coop Extra, lepszy chlebek koło 30nok, soki też nie są takie drogie. Przeliczanie cen na złotówki to najgorsza krzywda, jaką sobie robią nowi przybysze. Też tak miałam ale wybiłam sobie z głowy po tygodniu, czy dwóch, gdy przeżarł mi się nadmuchany najtańszy chleb za 9 nok. xD
  • Odpowiedz
  • 0
@indeeed miałem okres próbny na recepcji w hotelu we Fredrikstad. Pracowali tam Norwegowie. Jak usłyszałem 130 to szybko uciekłem. W drugim hotelu w okolicy taka sama stawka. Także niech sobie sami Norwegowie pracują tam
  • Odpowiedz
160-170nok za godzine i pytanie czy to duzo czy malo


@kierowcaautobusuofficial: daj sobie spokoj, idz do agencji, dostaniesz wiecej, do tego pomoc w zakwaterowaniu i papierologii.
jak masz jakais fach w reku i znasz angielski w stopniu komunikatywnym to tym bardziej, wujek w #!$%@? leci albo sami go w #!$%@? robia, bo ta stawka na serio to heheszki
  • Odpowiedz
@indeeed: Nic nie mow, w jakims markecie, nazwy nie powiem, ale bylo to w Trondheim. Ta cola to jakis maly sklepik, ktory byl otwarty takze w niedziele, wiec moze dlatego takie ceny... :) ale serio, wtedy mnie ceny zabily, przy tym Dania była mega tania :)
  • Odpowiedz