Wpis z mikrobloga

Byłem na kamerlanej imprezie u koleżanki, wypiłem dwa kieliszki wódki a byłem samochodem więc zamawiam sobie taxi, typ który tam był mnie wyśmiał ze nie wracam samochodem swoim xD, powiedziałem mu ze jak wypije chociaż jedno piwo to nie prowadzę, on na to (4 rano była) ze o tej godzinie nie ma Policji na drogach (tam gdzie byłem akurat) a ja mu mówię ze nie prowadzę chociaż po łyku piwa bo nie chce mieć na sumieniu przechodnia czy też innego kierowcy a on na to (ja #!$%@? to jeszcze niech laska robi za chłopa w twoim związku jak z ciebie taka miekka faja) i se poszedł xD, z pijanym typem nie będę się wdawał w dyskusje ale no #!$%@? akcja xD
  • 421
  • Odpowiedz
@ChwilowaZielonka:

Nie prowadzi się po alko i #!$%@?.
Możecie wypić dwa piwa, wraqcacie do domu. Dziecko wam wybiega zza samochodu i walicie w niego, trup na miejscu.
Macie grubo #!$%@? bo alkomat wykazuje.
Gdybyście byli trzeźwi nie macie tak #!$%@?.
  • Odpowiedz
Nie prowadzi się po alkoholu. Czego Wy nie rozumiecie? XD


@Szarozielony: Ale jak długo? Jedną godzinę po, czy może jeden dzień po, czy może jeden tydzień, czy może do końca życia po alkoholu nie można prowadzić? Jak to zdefiniujesz?

Zawsze mnie rozwalają ludzie tacy jak ty, którzy bez argumentów powtarzają to hasło i nie rozumieją, że alkohol może "wyparować" z organizmu zanim wsiądę za kierownicę. Jak idziesz na wesele i
  • Odpowiedz
Alkohol to nie jest jakiś demon, że po łyku i zawartości 0,001 promila już się zabija ludzi na pasach. Są od tego normy, u nas takie jakie są, w niektórych krajach większe i nic się nikomu nie dzieje.


@jamtojest: często jestem we Włoszech i tam dopuszczalna ilość to 0,05. Całkowicie normalne jest, że ludzie piją 1-2 małe piwa do obiadu po czym wracają do pracy.
Wszystko w granicach rozsądku...
  • Odpowiedz
Nie prowadzi się po alkoholu. Czego Wy nie rozumiecie? XD


@Szarozielony: co za idiota. Zobacz w jakim tempie się alkohol metabolizuje, po 1 piwie można w NAJGORSZYM przypadku po 3 godzinach kierować. Więszość męskich organizmów metabolizuje go po 2 godzinach. Jest masa kalkulatorów, a jak ktoś ma wątpliwości niech chodzi z kieszonkowym alkomatem.
  • Odpowiedz
@CzasoprzestrzennyDewastator: Nie? Porównałem sposób argumentacji, gdzie coś co jest zasadą jest ok, bo jest zasadą. Hiperbola, słyszałeś o tym? Znasz różnicę między porównaniem a zrównaniem? W nawiasie dodałeś, że są one nie takie głupie, więc należałoby rozumieć, że to dodatkowy atut, który wzmacnia Twoją argumentację.

I wytłumacz mi co "nie głupiego" jest w wyznawaniu dychotomicznych wartości, zasad, które są celem same w sobie a nie narzędziem do osiągnięcia określonego efektu.
  • Odpowiedz
@ChwilowaZielonka: Po jednym piwie możesz jechać po 3 godzinach luźno. Do tego czasu powinieneś spalić, ale zawsze to lepiej sobie przeliczyć i dmuchnąć jak masz gdzie (np na policji jak nie ma dmuchajki w domu).
Chcesz pić więcej nie bierzesz samochodu.

Gratuluję postawy Mirku!
  • Odpowiedz