Aktywne Wpisy
rafal-pabianczyk +137
YRKE - sprzedawca mebli. Witam wszystkich chyba pierwszy raz w życiu oceniam dostawcę internetowego. Można to zrobić w niewielu miejscach bo firma zablokowała możliwość pisania opinii na Google, na pewno obawiając się negatywnych opinii. Kupiłem stoły kuchenne przez piękną stronę internetową firmy Yrke. Strona jest dopieszczona pod względem graficznym. Opisy informują o najlepszej jakości, szybkiej dostawie możliwości reklamacji zwrotów itd. Ogólnie jedna z najładniejszych stron jakie oglądałem w tematyce wyposażenia wnętrz z
Mega_Smieszek +719
Zastanawialiście się kiedyś jak to jest, że te wszystkie dziewczyny nie wstydzą się podchodzić do obcych ludzi w centrum handlowym? Po prostu wyciągają swoją spoconą łapę, mówiąc "Dzień dobry, jak masz na imię?" i rozpoczyna się standardowa gadka o kredyciku. Ja zawsze jak taką wyczaiłem z daleka to miałem sposób, telefon w łapę i udaję, że właśnie prowadzę najważniejszą rozmowę w moim życiu. Ale jednak kiedyś mnie wyczaiła. Widziała jak podnoszę telefon, ale mimo prowadzonej przeze mnie "rozmowy" śmiała mnie zaczepić. No i kolejne karty poszły do portfela, bo ja przegryw level 500+ oczywiście z asertywnością mam tyle wspólnego co z ruchaniem, czyli "widziałem w necie". Skąd one to wiedzą? Skąd wiedzą do jakich ludzi podchodzić? Przecież w takim obcym człowieku może się kryć totalny zbol, p-----l, zabójca, czy inny burak ze wsi. One są przygotowane na to, że raz na 200 takich klientów jeden odpowie kulturalnym "s--------j", ale mimo to wybierają takich przy których mają "szansę" coś ugrać.
Postanowiłem, że zatrudnię się w takim banku. Ale tylko po to by przejść szkolenie. Musze poznać te tajniki psychologiczne.
Pracę dostałem łatwo bo w CV prócz posiadania dwóch rąk, wymagali jeszcze posługiwanie się językiem Polskim, a w rozmowie kwalifikacyjne sprawdzali chyba tylko, czy moje dwie ręce się zgadzają (no k---a jakoś muszę ściskać ludziom ręce hehe xD)
Przyszedłem na szkolenie i prócz podobnych mnie zjebów przyszły tam piękne laseczki, o których mogę tylko pomarzy ć wieczorem trzepiąc konia w wannie. Nagle zgasły światła i przyszła Pani w okularach. Wyglądała jakby wyszła właśnie ze strefy X, czy innego legendarnego laboratorium. Blond włosy ulizane do tyłu spięte w kok i w c--j duże okulary odbijające światło, tak, że nie widzieliśmy jej oczu.
Okazało się, że szkolenie było serio psychologiczne. Na rzutniku pokazano nam wycinek z kamery centrum handlowego i naszym zadaniem było wyłapywanie potencjalnych ofiar. Ja zdałem na poziomie 70% (prawda jest taka, że losowo wskazywałem, bo za c--j nie wiedziałem xD). Wtedy Kobieta wyświetliła nam prezentację 4 godzinną na temat psychologii i obserwacji ludzi!
I wtedy mnie olśniło! K---a - oni szukają przegrywów! Po sposobie chodzenia, spuszczonej głowie, grubym wyrazie twarzy i niedoli psychicznej wypisanej na twarzy da się wyczaić kto się nadaje na ofiarę. Nawet pamiętam ten jej monolog:
"Oo spójrzcie na tego tutaj. Lewa noga wyraźnie krzywa, ręce w kieszeni i wzrok próbujący uciec od rzeczywistego świata. Zamknięty człowiek, uparcie pokazujący, że nie chce nikogo wpuścić do swojej przestrzeni, na bank udziela się w tagu #przegryw na wykopie. I własnie dlatego jest dobrą ofiarą. Ma ten brak asertywności wypisany na twarzy. Kiedy go zaatakujecie, nie da rady, zaburzy to jego świat i podda się waszej fali. Wy dziewczyny wiecie o czym mówię, jak odpowiednio do niego mrugniecie i się uśmiechniecie, to gwarantuję wam, że zrobicie przyjemnośc sobie w postaci premii, a jemu w nocy. Nie, nie patrzcie z obrzydzeniem na niego. Macie się k---a uśmiechać, choćby capiło mu z gęby, a pryszcze na twarzy układały się w napis "zabij się".
Przez kolejne godziny pokazywała nam, jak rozpoznać takiego przegrywa, a jak unikać osoby asertywne i pewne siebie. To było to!
Po skończonej prezentacji zgrałem ją sobie na pendrive'a i w domu studiowałem tajniki "Jak wyjść z przegrywu". Zacząłem trenować chód chada. Prostować głowę. Nagrywałem się po kilka razy jak wchodzę do pokoju, by potem zobaczyć co robię z rękami. Wszystko po to by wyglądać jak ten przykład z prezentacji "kogo unikać".
Aż po 3 tygodniach poszedłem do centrum handlowego i postanowiłem wypróbować ową metodę! Chód pewny, zdecydowany, ręce maks na wysokość 5 stopni, wdech na klatę, wzrok skierowany przed siebie, wyobraź sobie wojownika, który w ciebie wstąpił. Mina pewna, ale groźna, z lekkim wyzywającym uśmiechem. Wszystko opanowane do perfekcji.
Idę przez centrum i widzę punkt! I dwie samice, które polują na przegrywów. Czyli już nie na mnie! Idę obok, jeszcze specjalnie bliżej punktu, by mieć pewność, że mnie zauważą! Przechodzę obok, i widzę, że się patrzą, ale nie zapytają! ha! Wygrałem!.
- Cześć Anon, nie poznałam cię ;)
Słucham? Odwróciłem się. To ta laska ze szkolenia! Trzepałem do jej pamięciówy dzisiaj po śniadaniu! Ale, że po imieniu?
- ..No hej - k---a ale to brzmiało, ale c--j trzymaj fason jak sobie obiecałeś
- Kurcze, już miałam odpuścić, bo tak pewnie szedłeś, ale skądś ciebie kojarzyłam i pamiętam, że byłeś na szkoleniu, ale taki jakiś inny xD A następnego dnia nie byłeś w pracy. Co się stało?
-A, sprawy zawodowe, muszę lecieć, nie chcę kredytu. - odpowiedziałem
-Właściwie - szybko przerwała - to pomyślałam, że w sumie jednak mógłbyś tu pracować ;)
I tak poznałem Olę, moją obecną dziewczynę, którą rucham aż tynk odpada ze ściany obok. Nara przegrywy, ja się kładę spać! Aby jutro wstać i polować na takich przegrywów jak wy. Żal mi was, ale jednocześnie dziękuję wam, że mogę na was zarabiać.
#pasta
@ponerLokej: Niby pasta ale ktos pracujacy jakotaki naganiacz niech sie wypowie. Bo gdybym musial komus cos wcisnac to tez szukalbym najslabszych ogniw. Ludzi z brakiem obycia, zestresowanych.
Takze imo wydaje sie to prawda, mimo pasty ( ͡º ͜ʖ͡º)