Wpis z mikrobloga

Jestem po dwóch wizytach u psychoterapeuty. Nie wiem, czy dobrze zrobiłem, bo na znanylekarz.pl wziąłem pierwszego terapeutę, który był tani (100 zł/h) i miał w ofercie leczenie moich przypadłości, czyli depresji, fobii społecznej i uzależnień.

Na pierwszym spotkaniu opowiedziałem mu pokrótce, jakie mam problemy: prokrastynacja, uzależnienie od internetu, nieśmiałość i wynikający z tego brak kobiety. Zapytał, ile mam lat, gdzie mieszkam, czym się zajmuję. Gdy mu odpowiedziałem na te pytania, powiedział, że to jest absolutnie nieprawdopodobne, żeby tak atrakcyjny mężczyzna był sam. Nie podobało mi się to, bo brzmiało jak zwykłe #!$%@?. Mój poprzedni psycholog wyrażał się zdecydowanie bardziej rzeczowo i nie mówił takich banałów. Ogólnie ten pierwsze wrażenie zrobił na mnie raczej słabe.

Na koniec pierwszego spotkania dał mi kwestionariusz NEO-FFI do wypełnienia w domu. Na drugim spotkaniu przeanalizowaliśmy wyniki. Okazało się, że mam wysoką neurotyczność (neuroticism), niską ekstrawersję (extraversion), przeciętną otwartość na doświadczenia (openness to experience), przeciętną ugodowość (agreeableness), oraz bardzo niską sumienność (conscientiousness). Skupił się na najbardziej ekstremalnym wyniku, czyli na sumienności. Mówił o minusach takiej sytuacji, a więc właściwie to, co wiedziałem od dawna (np. na studiach zawsze odkładałem naukę na ostatnią chwilę przed kolokwium lub egzaminem).

Niedawno rozmawiałem z kolegą, który chodzi do psychoterapeuty i mówił, że płaci 140 zł/h. Może też powinienem wybrać jakiegoś droższego?

#wychodzimyzprzegrywu #przegryw #psychologia #psychoterapia
  • 5
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: Witam Cię kolego, to temat rzeka.
Pierwsza sprawa, rozróżniasz psychologa od psychoterapeuty? Zakładam, że tak, choć większość laików tego nie rozróżnia.
Psycholog służy poradnictwem, psychoterapeuta prowadzi terapię, która w zależności od nurtu i potrzeby trwa od kilku tygodni do kilku lat. Psychoterapeuta leczy ludzi chorych ale nie daje rad, choć te chore jednostki tego często oczekują. To taki trochę absurd, masz lekki problem, idziesz do psychologa, on to komentuje, daje
  • Odpowiedz