Wpis z mikrobloga

#krakow! Szukam ciekawego miejsca, gdzie można zjeść zjeść kolacje (lub cos na kształt kolacji, no ogolnie jedzenie wieczorem). Warunek: lokal bardzo low-key, gdzie można wejść w adidaskach zamiast lakierek i zwykłej koszulce zamiast koszuli. Dowolna kuchnia, dowolny przedział cenowy, Rynek lub Kazimierz. Aha, i nie może być u szwagra xD
  • 17