Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Na co mi był ten dom. K---a. Kupiłem to i żałuję a kredo na 20 lat i kobita nie nyśli o zmianach. Tylko robota. Myślałem, że po remoncie i liftingu będzie koniec a tu nie. Weź to sprzątaj, koś tą j----ą trawę, ogarniaj ten z-----y ogród i myj te okna ja p------e. Odśnieżaj a potem jedź do roboty.

Domy powinni kupować tylko w c--j bogaci ludzie a nie robaki z koprpo. Płacę nie małe kredo i nie mam hajsu na sprzątaczkę ani na roboty sprzątające ... Ale zbieram.

I jeszcze te latanie po schodach non k---a stop.

Chce mieszkanie na wzór tych pokazowych w Ikea. 40m i c--j. Wszystko pod ręką, zero latania, przytulnie i miło a nie...

Decyzja której żałuję a jest na całe życie. Szok.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 69
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania:
Same here, po przeprowadzce do domu wszystko to co do tej pory lubiłem przestało sprawiać mi przyjemność. Koszenie trawy, dbanie o ogród, roboty ziemne, szykowanie opału, remonty i tym podobne są fajne jak wpadasz do rodziców/znajomych raz na parę tygodni albo robisz to na działce, w domku letniskowym. Słowo klucz: brak presji, ot aktywna forma spędzania wolnego czasu, jak nie zrobisz na czas czy zrobisz źle to świat się
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: trawy nie kosi się co dzień, a okien nie myje się co weekend. Jeżeli przerastają Cię zwykłe domowe obowiązki to niestety,ale czy mieszkasz w 30 metrowej kawalerce,czy 100 metrowym domu-one są zawsze takie same. Trzy metry bliżej od pralki do suszarki nie zmienia ilości i częstotliwości prania. Faktycznie gorzej jesli zamiast np.pieca gazowego masz taki na drewno czy wungiel,ale to chyba jedyna uciążliwa sprawa.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania u mnie było tak od urodzenia. Blok, dom, kamienica, dom i w końcu nasz własny z małym ogrodem. Nie żałuję ani trochę (chociaż sąsiedzi jakby byli trochę dalej to Nic by się nie stało XD) trawnik czy prace przydomowe to czysta przyjemność ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: wyjeb trawę i zrób decking + kamyczki z elementami sztucznej oraz donice.
Zapłać lokalnej firmie 50zl aby raz w miesiącu umyli okna.
Z odśnieżaniem Ci nie doradzę ale jeśli nadal nie podoba Ci się pomysł posiadania domu to sprzedaj. Hipoteka jest do rozwiązania.
  • Odpowiedz
trawa - zmień na sztuczną, nie do odróżnienia jest.
masz w ogrodzie że cały czas przy tym robisz? Może źle nawozisz i za szybko krzaki rosną :>
okna - to chyba przy kopalni gipsu mieszkasz że ciągle musisz je myć, nie przypominam sobie żeby okna wymagały częstszego mycia niż 2 razy na rok

Moim zdaniem wpis mega przesadzony, albo jakiś usterkowy dom, ale to już inna historia

@AnonimoweMirkoWyznania:
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: mieszkam w domu trzeci rok - do tej pory tylko mieszkania.
Jeśli nie potrzebne Ci są atrybuty domu - np. pokoje dla dzieci, ogród dla psa/odpoczynku, miejsca parkingowe i pomieszczenie gospodarcze/strych w cenie zakupu domu, trochę ciszy i spokoju (za oknem i za ścianą), to faktycznie powiedzieć, że głupio zrobiłeś, to mało...
Na pewno roboty jest więcej, ale jeśli sam jej sobie dokładasz, to co się dziwić.
Trawa? Sadzisz dekoracyjną -
  • Odpowiedz