Wpis z mikrobloga

Fronda znowu w akcji!
POLECAM PRZECZYTAĆ xDDDD

Małgorzata, mimo swojego kalectwa, była zawsze życzliwa i radosna. Pewnego razu wywarła ogromne wrażenie na grupie więźniów, kiedy w czasie modlitewnej ekstazy uniosła się jakieś pół metra nad ziemię, a jej brzydka twarz stała się nieziemsko piękna. Potrafiła też trafnie przewidywać przyszłość, wyleczyła umierającą dziewczynkę i ugasiła pożar szalejący w domu, w którym mieszkała, po prostu zrzucając swój płaszcz na płomienie.

Małgorzacie przypisuje się również wskrzeszenie mężczyzny i dwojga dzieci. Pierwszym z nich był chłopiec, który wpadł do rzeki i utonął. Kiedy wyłowiono jego ciało, zrozpaczona matka modliła się do Małgorzaty, a dziecko ożyło.

Drugim wskrzeszonym był leśniczy zabity przez niedźwiedzie. Jego straszliwie poranione zwłoki znaleźli przyjaciele wiele godzin po jego śmierci i zanieśli je do domu. Żona i dzieci leśniczego zgromadziły się wokół ciała i błagały Małgorzatę, aby wyprosiła u Boga wskrzeszenie ich męża i ojca. Tak się też stało.

Kolejne dziecko spadło z wysokiego balkonu na ulicę i zmarło, ale dzięki wstawiennictwu Małgorzaty znów było całe i zdrowe.

Niektóre z zaskakująco długiej listy cudów przypisywanych błogosławionej to: wskrzeszanie zmarłych, uzdrawianie niewidomych, głuchych, niemych, chromych, sparaliżowanych, chorych na raka oraz cierpiących na wszystkie inne choroby i dolegliwości.

Kiedy Małgorzata zmarła 13 kwietnia 1320 roku, w wieku trzydziestu trzech lat... Do kościoła, w którym odbywał się pogrzeb – Chiesa della Carità – rodzice przynieśli dziewczynkę – niewidomą i niemą kalekę ze skrzywionym kręgosłupem, niezdolną do chodzenia o własnych siłach. Rodzicom razem z nieszczęsną córką uda- ło się przedrzeć przez tłum do mar, na których spoczywało ciało Małgorzaty, i zaczęli się przy nich modlić do tej ułomnej przyjaciółki Boga, żeby zmiłowała się nad inną kaleką. Nagle zapadła pełna trwogi cisza; zebrani ludzie wpatrywali się w lewe ramię Małgorzaty, które uniosło się w górę, sięgnęło ku kalekiemu dziecku i dotknęło go! Po chwili dziewczynka, która dotąd nie była w stanie samodzielnie chodzić, bez niczyjej pomocy stanęła na nogach. Choć wcześniej była niemową, rozejrzała się dookoła, jakby śniła, po czym krzyknęła: „Zostałam uzdrowiona! Zostałam uzdrowiona dzięki Małgorzacie!”.


#4konserwy #neuropa #katolicyzm #bekazkatoli #takbylo
MichalLachim - Fronda znowu w akcji!
POLECAM PRZECZYTAĆ xDDDD

 Małgorzata, mimo sw...

źródło: comment_WjStg9dZQY0aMhru2ElXlpXZsXAgtkJ0.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz