Wpis z mikrobloga

@persil91: można też ługiem sodowym, tylko trzeba uważać na oczy/skórę i wietrzenie. Po rozpuszczeniu w wodzie kilkadziesiąt sekund później zaczyna się bardzo nagrzewać; nim się nagrzeje szybciutko nakładasz na ościeżnicę.
(rękawice z grubej gumy + gąbka lub pędzel). Zabezpiecz folią podłogę.
Przy kilku warstwach trzeba robić to z 10 razy, ale potem schodzi jak miękkie masło.
@persil91: popróbuj najpierw w ogóle nagrzewając (choćby suszarką do włosów na maks temperaturze albo inną lutownicą czy zapalniczką) czy obecne tam lakiery mają ochotę puścić termicznie, bo niektóre wcale nie chcą schodzić - musiałbyś grzać palnikiem, futrynę byś stopił, mieszkanie zakopcił, a lakier/farba zmieni się tylko kolor na "spalony" a nadal schodzić nie chce...