Wpis z mikrobloga

@maaniek19: Coś ty, jakieś tekkeny dla panienek czy soul calibury nie mają nawet startu do poziomu brutalności z Mortala. I to mnie cieszy, że nadal się robi takie gry. Każdy, kto pamięta tytuły takie jak Quake czy choćby Blood wie, ile tam było krwi. Dzisiaj gram sobie w jakiegoś japońskiego RPG i normalnie bohatera ciacha kogoś w plecy i zero juchy, przecież to aż na śmiech zbiera. A tutaj Mortal #!$%@?
@maaniek19: Ja pierwszego mortala ogrywałem chyba na amidze, bo jeszcze joystick miałem :D #!$%@?, zrobienie na tym fatality graniczyło z cudem, przynajmniej gdy jeszcze byłem małym szczylem. Dzisiaj pad do lapy i zerowy problem, a kiedyś to się człowiek napocił i jarał z kumplami jak znalazł kombinację łańcucha scorpiona.