Wpis z mikrobloga

Myślałem, że nie da się stworzyć postaci, którą fani znienawidzą bardziej niż Jar Jara. A później poszedłem do kina na Last Jedi...
  • Odpowiedz
@Yoorko: @Trajforce: Ale właściwie za co ją ludzie tak nienawidzą? Ok, ja lubię The Last Jedi i jedyne co mnie w niej irytowało, to że dialogi miała dość miałkie, ale poza tym w przeciwieństwie do Jar Jar'a (którego jakbym mógł, to bym udusił Mocą własnoręcznie) miała jakąś własną historię oraz zrozumiałe motywacje.

Plus "fani" chamsko atakujący aktorkę w mediach społecznościowych, to był #!$%@? rak i później się dziwić, że fandom
  • Odpowiedz
@jaqqu7: A nie, nie, ja nie mówię o aktorce, tylko o postaci. Atak na aktorkę za to, że nie podoba im się rola napisana przez autorów scenariusza, to upośledzenie.

Postać była po pierwsze - nijaka, zupełnie nic nie wnosiła, bardzo drażniła zachowaniem. Ale to tylko męczyło - ot, postać jakich wiele, męczący sidekick dla bohatera, żeby sam nie latał. I wtedy nadeszła chwila, gdy Fin mógł zadecydować o być albo nie
  • Odpowiedz
@jaqqu7: jest po prostu #!$%@?ą postacią
- zmusza Finna do walki, gdy ten chce uciec aby Rey nie zozstała zabita (Resistance nie jest regularną armią)
- jej cytat z Crait jest kompletnie zaprzeczony tym, że chciała zniszczyć Canto Bight i to zrobiła
- gdyby ją wycięto z filmu nic by się nie stało
- przeszkadza Finnowi w zniszczeniu działa, choć mógłby je uszkodzić. Do tego jego historia miałaby fajny koniec -
  • Odpowiedz