Wpis z mikrobloga

Żeby groźba była karalna musi zachodzić realne niebezpieczeństwo jej spełnienia, a na podrzeganie to też za mało.


@DzikiPiesDingo: Zgadzam się, ale to Polska, skoro go już wezwali to zapewne mu zaproponuja co najmniej mandat, on odmówi i sprawa pójdzie do sądu.
Jakoś nie wierze, że wezwali go po to, żeby na koniec powiedzieć "aha, skoro twierdzi pan, że nie nawołuje do przestępstwa, to dziekujemy za wizytę i do nie-widzenia" :)