Wpis z mikrobloga

13/100
Fizycznie jest dziś dobrze.Ale psychicznie podobnie jak wczoraj.Czuję obniżenie nastroju i #!$%@? na cały świat.Wstałem rano bez jakiś chęci i życia.Puściłem sobie Rammsteina i choć nie lubię słuchać codziennie takiej muzyki to po kilku minutach poprawiło mi się.Jak ręką odjął.Do teraz mnie to szokuje.Dziś miałem największą chcicę od dwóch tygodni.Nie dała mi przez kilka godzin się skupić - tak mną rzucało.Teraz to się uspokoiło.Postanowiłem zacząć wreszcie #wychodzimyzprzegrywu .Odgrzebałem stary podręcznik do niemieckiego i zacząłem się uczyć.Nienawidzę się w domu uczyć czegokolwiek,ale dziś było nawet fajnie.Oprócz tego zacząłem ćwiczyć - dziś mała rozgrzewka bo byłem wykończony po szkole.Jutro wymyślę coś konkretniejszego.Gdy jestem na mirko ciągle obserwuję ten tag.Jeśli chcecie się rozładować depresję to piszcie na priv.Wspólnie się pomęczymy.Rozmowa zawsze pomaga w złej sytuacji.Tym bardziej że tylko na mirko pisze.Na FB mam konto,ale wiadomo że nie ma tam normalnych ludzi z którymi można pogadać.Taka jest obecna sytuacja i prędko to się nie zmieni.
@pryncypalek112 - Czytałem twój wczorajszy dłuższy wpis.Nie mogę się nie zgodzić z tobą.U mnie wielkich problemów jako takich z wyglądem nie ma ale blokada psychiczna oraz ogólnie niska samoocena i kompleksy zrobiły sobie.Moje życie społeczne poza rodziną nie istnieje.Trzymaj się,bo wszyscy musimy to wytrzymać.
#przegryw #nofapchallenge #wychodzimyzprzegrywu #nofap2019 #r2nofap
  • 7
@Rzeszowiak2: Ja śledze twoje codzienne zawsze. Dziękuje i jakoś daje rade chodź znowu mam jazdy... Powiem Ci tak. Nakierowywuje swoje myślenie na zasade że nie mam nic do stracenia... a do zyskania dużo. Walcze jak moge... Może kiedyś sie uda wyjść z przegrywu. Ja w środku jestem wygadany, czasem też jak zapomne o kompleksach... Powodzenia i jedziemy z dalej challenge. To dopiero poczatek...

PS. Będziesz miał jeszcze gorzej z nastrojem ale
@pryncypalek112: Ja też staram się sobie wmówić że jak to trwa 2 tygodnie to nie mogę tego przerwać.Bo już nigdy się nie podniosę.Czuję zbyt dużą motywację i lęk przed upadkiem.A poza tym staram się być szczery i uczciwy wobec siebie.Tych cech się już nie docenia,ale ja trzymam się tych zasad choć nie jestem człowiekiem który trzyma się szczególnie czegoś.U mnie zazwyczaj jest z planami tak że staram się je robić z
@pryncypalek112: Swoje już przeszedłem.To nie była długa,ale cenna lekcja.Drugiego takiego załamania jak sprzed roku mieć nie będę.Ciągle się czegoś nowego uczę.Przez następny rok będę musiał walczyć pomimo tego że za dużo się nie zmieni u mnie w życiu.Po maturze zobaczymy,wtedy przyjdą konkrety.