Wpis z mikrobloga

Czas - gdybym go miał..

Kto z was ogarnia czasem granie w gry w pędzie życia? #!$%@? się, bo zorientowałem się, że ostatni raz miałem wolną chwilę na parę godzinek grania 21 grudnia, od tamtej pory nic. Dzień w dzień mówię sobie, że jak ogarnę obowiązki to popykam, a kończy się na tym, że tylko przepisuję z kalendarza na kolejne dni obowiązki (i dopisuję nowe).

Macie jakieś protipy?

Mój przykładowy dzień (w weekendy albo praca albo czas dla rodziny), pomijając detale:
7-15 praca
15-18 trening, zakupy (jeśli nie mam treningu, to praca)
19-21 gotowanie
21-22 praca

Gdyby ktoś pytał po co tyle pracuję? Marzy mi się dom w mieście, szybka fura, parę źródeł przychodu, sranie na wysokość emerytury i spokój na stare lata.
#gry #nostalgia
Satanistic - Czas - gdybym go miał..

Kto z was ogarnia czasem granie w gry w pędzi...

źródło: comment_qYZ5AgdBGk0tmpyUILv2FsYQfpqEuLBS.jpg

Pobierz
  • 9
@Matsoj: Próbowałem, i nie chcę się żalić, ale prawie każdy dzień się kończy na "kuurła, już ciemno a jeszcze tyle do roboty". Pisząc post miałem też silne wrażenie, że dużo dorosłych też się zmaga z takim problemem starego gracza ;)
@Satanistic: szczerze mój plan dnia wygląda podobnie. Praca, zakupy, siłownia, gotowanie i chwila czasu na rzeczy które trzeba zrobić. Gram głównie w weekendy albo czasem urwę trochę czasu w dni nietreningowe.
Czasem gdy już jestem mega przemęczony i widzę że wszystkiego mam dość, wszystko mnie wkurza to robię reset. Wysypiam się porządnie, nie wychodzę nigdzie przez cały dzień, gram w gry i zamawiam żarcie na dowóz. Taki trochę "urlop" od codziennej