Wpis z mikrobloga

Dobry wieczór!
To pierwsze głosowanie w nowym 2019 roku!

#ocenalbum

Na początku jestem Wam winien wyniki ostatniej ankiety, a głosowaliście na płytę "The Return Of The Space Cowboy" kapeli Jamiroquai.
Udział wzięło 19 osób, 13 uznało, że nie zna i/lub nigdy nie słuchało tej płyty.
Wyniki cząstkowe:

2 głosy (10.53%) - 10, 9, 8
1 głos (5.26%) - 7

2 głosy (10.53%) - 6
1 głos (5.26%) - 5
0 głosów (0%) - 4
2 głosy (10.53%) - 3, 2
5 głosów (26.36%) - 1

Średnia ocena - 4.89 (złamaliście mi serce ;((( )

A dziś z okazji urodzin Davida Bowiego, zapraszam Was do oddania głosów na płytę "Heroes" z roku 1977.
Uważacie, że to najlepsza, czy może najgorsza płyta z tzw. "berlińskiej trylogii", a jak prezentuje się na tle całej dyskografii? Zachęcam do komentowania.
#muzykawolfika #muzyka #rock #classicrock #davidbowie

Wołam zainteresowanych:

tomwolf - Dobry wieczór!
To pierwsze głosowanie w nowym 2019 roku!

#ocenalbum 

...

źródło: comment_phcsXbr02fxCx9C7WfVuX6NBQFQlYETD.jpg

Pobierz

MOJA OCENA TO:

  • 1 19.4% (18)
  • 2 3.2% (3)
  • 3 2.2% (2)
  • 4 1.1% (1)
  • 5 2.2% (2)
  • 6 0% (0)
  • 7 5.4% (5)
  • 8 22.6% (21)
  • 9 15.1% (14)
  • 10 29.0% (27)

Oddanych głosów: 93

  • 22
@tomwolf ooo, otóż to. dlatego Young Americans to najpiękniejsza rzecz wydana spod jego rąk, blued-eyed soulowa perełka. już pomijam jacy wybitni muzycy współpracowali przy produkcji tej płyty, chociażby Carlos Alomar, ale to jak każdy utwór z niej jest ciepły i kojący. zupełnie z innej strony wszyscy go znają, tam pokazał swoje czarne oblicze. a dość niewielka ilość ocen jak i sama ocena na rateyourmusic (co obrazuje stosunek słuchaczy do niej) to dla
@tomwolf: Byłaby opcja stworzenia jakiejś spamlisty? Chętnie bym głosowal, ale często nie znam jakiegoś albumu, nie głosuję, zapomnę zaplusować pierwszy komentarz i na dłuższy czas o tych głosowaniach w ogóle zapominam, a szkoda.
@KurtGodel: mi się przypomniała sytuacja ze studiów, kiedy doktorka zadała nam przygotowanie prezentacji o impresjonizmie w kinie, wybrałem sobie temat muzyki. No i trochę od dupy strony podszedłem, bo opracowałem sobie Mahlera, który z impresjonizmem w muzyce miał wspólnego tylko tyle, że żył w czasach kiedy ta również sobie egzystowała. Ale doktorka, młoda fajna babeczka była zachwycona, bo się wzruszyłem kiedy wybrzmiewała 5 symfonia i "Adagietto", 5 była xD