Wpis z mikrobloga

Pewnie nikt tego nie przeczyta, ale co tam, muszę gdzieś opisać walkę z moją #cera. Klasyczna mieszana, strefa t, plecy i przetłuszczające się włosy. Standardowo myłam je co 2 dni, w ostatnim roku juz codziennie. Próbowałam naturalnej pielęgnacji, łagodnych szamponów- nie sprawdziło się/było gorzej (w przypadku włosów), w przypadku cery zmiana pozytywna, ale nadal łojotok. No to w końcu dermatolog. Przy okazji cera- niewielka skłonność do #tradzik zwykle przed okresem, ale do tej pory miałam z tym porządek. W ostatnich 2 miesiącach strasznie wysypało mnie w okolicach brody i ust. Na pewno częściowo przez suplementację witaminy b12. Główny problem to jednak tłusta strefa t, szybkie wyświecanie się podkładów. Przeszłam przez prawie wszystkie kwasy, picie przeróżnych ziół, suplementację, no i teraz w końcu nadeszła pora na te wszystkie drogie mazidła od dermatologa, które pomagają tylko na chwilę. Zwykle to droga nastolatków, ja nie chciałam obciążać finansowo matki, jak się uczyłam, więc zaczynam dopiero teraz z lekkim opóźnieniem (24 lvl). Do tej pory była tylko jednorazowa wizyta u dermatologa, ktory wypisuje wszystko o co go poprosisz, i atrederm, ten silniejszy. Teraz mam zamiar przejść przez kilka leków, dietę i jeśli nie pomoże- na jesień próba z #izotek
Dostałam
Epiduo na twarz
Travogen na skrzydełka nosa (możliwe łzs)
Atrederm 0,025 na plecy
Medicerum seborical- pianka na skórę głowy
Klindacin T - punktowo na niedoskonałości- to olałam.
Dermatolog poleciła do nawilżania Cetaphil Da Ultra. Polecacie coś innego, najlepiej na silikonach, z jak najmniejszą iloscią olejów naturalnych, łagodnego i niezapychającego? #dermatolog #wlosy #retinoidy #kosmetyki
  • 37
  • Odpowiedz
@Catit: Stosowałem Pirolam oraz Zoxinderm, plamki wywołane łzs prawie zniknęły, bądz znikneły w całości. Ale też walcze z przetłuszczaniem się, wydaje mi się, że to wina stresu ( i niewysypiania się ), hormonów, złej diety.
  • Odpowiedz
@Gusmag: ja nie mam plamek, ale na skrzydełkach nosa trochę łuszczy mi się skóra, mimo dobrego nawilżenia, więc może to łagodne łzs. Choć przy tak białej skórze, jaką mam, może i nie widać plamek ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@cat_skeleton: mam porobione te wszystkie badania i powtarzam niektóre regularnie. Mam ogółem kilka objawow neurologicznych i gastrologicznych, na razie zdiagnozowaną niedoczynność tarczycy (już uregulowaną i ja jestem z tych, ktorzy uwazają, ze niedoczynność tarczycy nie powoduje trądziku- u mnie było nawet przeciwnie, lepiej przy wyższym tsh, moja endo też tak uważa). Prolaktynę miałam delikatnie podwyższoną zanim obniżylam tsh. Pozostałe hormony w porządku. Niedobór witaminy b12 i d. Ja mam klasyczną
  • Odpowiedz
Miałam też zbyt mało dobrego cholesterolu, ale od 2 miesięcy piję olej lniany, łykam wiesiołek i tran, więc na pewno jest lepiej.
  • Odpowiedz
@Catit: Właśnie coraz częściej spotykam się z takimi opiniami. Jest jeszcze kuracja długoterminowa, w której bierze się małe dawki, po 5-10 mg przez okres kilku lat. Przy tak niskiej dawce nie ma praktycznie skutków ubocznych, również w zakresie wyników prób wątrobowych czy cholesterolu. Zaleca się to właśnie osobom z łojotokiem. Poszukaj sobie badań na: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/ czy researchgate. Ja mimo wszystko terapii nie żałuję, mogłam zobaczyć co czują ludzie, którzy wygrali
  • Odpowiedz
@cat_skeleton: ciekawe jak polscy lekarze się zapatrują na tę niską dawkę. Ja miałam idealną cerę w czasie kuracji atredermem i do 3 miesiecy po- 0 przetłuszczania, idealnie nawilżona, trzymał się każdy podkład, więc wiem, że jestem w stanie osiągnąc to lekami stos. miejscowo. Ja widziałam zależność przy stos. diety, ale jak byłam nastolatką i miałam skłonność do stanów zapalnych. Mimo wszystko postosuję jakieś paleo, dietę wegańską itp.
U niektorych ponoć
  • Odpowiedz
@Catit: Najważniejsze to znaleźć lekarza, który będzie wypisywał recepty. Ciekawe z tym przetłuszczaniem, ja nie widzę żadnego związku. Poza okresem na izo, absolutnie zawsze mam tłustą cerę. Ze skórą głowy rzeczywiście jest tak, że czasem wytrzymuje dłużej po umyciu szamponem z ketokonazolem (Nizoral i podobne), ale to jest raczej coś na zasadzie, że są ok przez 1,5 dnia, także i tak je myję codziennie.

U niektorych ponoć występuje miejscowy wzrost
  • Odpowiedz
@Catit: Nie, w jaki sposób miałyby pomóc? Nadmierna tłustość, to problem na poziomie hormonalnym. Jedyna opcja jaką widzę, to ew. zmniejszenie przetłuszczania będącego reakcją obronną skóry na stan zapalny (jakim jest trądzik), czyli lek zmniejsza stan zapalny -> gruczoły łojowe przestają nadmiernie pracować.

Izotek stosowałam kilka lat temu, już nie pamiętam. Na pewno leciał Physiogel i coś na dzień jeszcze. Tak to leci Cetaphil, ale on nie jest zbyt dobry,
  • Odpowiedz
@cat_skeleton: no na tym chyba między innymi polega działanie retinoidów, że normalizują aktywność gruczołów łojowych. Izotek też nie działa na hormony, a przecież ci zahamował przetłuszczanie

Jedyna opcja jaką widzę, to ew. zmniejszenie przetłuszczania będącego reakcją obronną skóry na stan zapalny (jakim jest trądzik), czyli lek zmniejsza stan zapalny -> gruczoły łojowe przestają nadmiernie pracować


@cat_skeleton: tak mogłyby zadziałać kwasy, bo one nie wpływają bezpośrednio na przetłuszczanie
  • Odpowiedz
@Catit: Akurat izo działa na gruczoły:

Pod wpływem stosowania izotretynoiny dochodzi do zmniejszenia aktywności gruczołów łojowych, a także do ich inwolucji. Zahamowaniu ulega rozrost gruczołów łojowych, a ich różnicowanie ulega normalizacji.
  • Odpowiedz
@cat_skeleton: W prawie każdym przypadku o jakim słyszałam tretinoina zawnetrzna hamowała łojotok, nawet mimo braku trądziku. Ja jak stosowałam atre nie miałam trądziku. No i lekarze dają mi retinoidy zewnętrzne na łojotok.
Ja uważam tę blogerkę akurat za nie do końca stabilną i plującą jadem na lekarzy, a ten artykuł to hit
http://www.ewaszalkowska.com/2016/06/do-czego-prowadzi-nadgorliwe-stosowanie.html?m=1

Trądzik genetyczny jest aktualnie rzadkością. Cierpię na niego, felerne geny odziedziczyła także moja siostra i brat. Jako
  • Odpowiedz
Trądzik to najczęściej przewlekły stan zapalny organizmu, częste następstwo złego leczenia i skrajnych niedoborów składników odżywczych, niezbędnych do funkcjonowania, w obecnych czasach rzadko kiedy jest kwestią genów


Ciekawe skąd to info.
  • Odpowiedz