Wyobrażacie to sobie? Parę bliskich Wam osób od paru dni mówi, że idzie do Escape Roomu - takiego miejsca, gdzie można się zrelaksować, fajnie pobawić. W sumie także się cieszysz z ich szczęścia, bo są podekscytowane, że pierwszy raz idą do takiego miejsca... A potem się dowiadujesz, że te bliskie Ci osoby - po prostu odeszły. Moment, w którym rodzina dowiaduje się o tym fakcie i słychać krzyki, ech...
Nie rozumiem, jak ludzie mogą z tego żartować i nazywać to "czarnym humorem". Nikomu, dosłownie, bym tego nie życzył.
@n1c3: mając dzieci dotyka cię to bardziej i mocniej, mając swój rozum jest Ci smutno i po prostu boli. W sumie to mogłem być np ja z żoną bo postanowiliśmy miło spędzić wieczór....
@moderacjamyslisezeco: Zgadzam się z tym, ale chodzi mi o kontekst - Twoje dzieci, wnuki, itp. od paru dni się cieszą, że gdzieś tam pójdą i będą się dobrze bawić, bez jakiegoś sporego ryzyka. Jesteś szczęśliwy, że te osoby się cieszą, a tu takie coś. Pewnie od momentu,
Moim zdaniem zamykanie tych pokoi na klucz to idiotyzm. Można robić fajne łamigłówki i bez tego. Ja byłam w takim pokoju gdzie musiałeś odgadnąć po prostu historię..
@n1c3: Ale zdajesz sobie sprawę, że w momencie kiedy pisałeś ten post zginęło mnóstwo ludzi? Na całym świecie cały czas ktoś ginie, gorszą lub lepszą śmiercią. Czarny humor taki już jest. Nie każdy musi lubić tego typu żarty. A zaśmianie się ze zbiegu okoliczności czy ironii całej sytuacji nie sprawia, że masz nagle w dupie ludzi i im życzysz śmierci, no litości...
Są osoby, które nie tolerują takich żartów bo chociażby same przeszły różne tragedie. I z automatu oceniają tych hehe żartujących jako debili. Też musisz zdać sobie z tego sprawę.
@ruok: Ależ zdaję sobie sprawę. Tylko co Ci daje prawo w takiej sytuacji ocenienie tych ''hehe żartujących'' jako debili, a ja tak nie mogę określić osoby która nie rozumie czarnego humoru? Mnie też spotkała niejedna przykra sytuacja, ale jeżeli widzę ironię czy czarny humor, nawet, który jakoś tam mnie bezpośrednio dotyka to i tak mimowolnie się zaśmieję. Każdy jest inny. Jeżeli już być tak dokładnym, to trzeba się trzymać konsekwencji. Miej
Czarny humor każdy rozumie inaczej. Denne, nieśmieszne żarty które jedyne co robią to wyśmiewają dość prymitywnie sytuację typu śmierć 5 dziewczynek to nie są wyżyny czarnego humoru. Ale tak, większość ludzi nie gustuje w rozrywkach najwyższych lotów więc jak najbardziej rozumiem sytuację.
Skoro jak ktoś z twojej rodziny umarł, żarciki w tej przykrej sytuacji były dla ciebie/was spoko i na miejscu no to widocznie taki masz styl bycia.
@ruok: Nie powiedziałam, że ktoś mi umarł. Było to napisane wyraźnie ogólnie. (takie małe sprostowanie, trochę takie czytanie bez zrozumienia z Twojej strony) Poza tym, jak to w życiu bywa, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Nie będę Cię przekonywać, szczególnie, że nawet nie odniosłaś się do argumentów, które podałam.
@ruok: O tak klasyk. ''jak przeżyjesz'' ''jak będziesz miała dzieci'' ''jak to i sramto'' Klasyczny pseudo argument. Nie, zdania nie zmienię, nawet po tragedii (nie licząc czasu tuż po, ale do #!$%@? nie będę miała za złe, że reszta świata ''ma czelność'' się śmiać). Btw w momencie jak Ci ktoś umrze, to tego samego dnia ktoś może nawet z tego samego osiedla brać ślub. Cóż za #!$%@? z takich... (✌
Co ma to, że inni ludzie mają swoje życie i często cieszą się nim, kiedy my cierpimy, do rzeczy? Nic.
Ja też sobie normalnie dziś żyję, nie płaczę, mimo, że np. o wspomnianej tragedii czytałam. Gdyby było inaczej każdy zwariowałby od ciągłego smutku i umartwiania się. Stąd dużo osób nawet umie pokusić się o żarty na temat, wiem wiem. To są rzeczy oczywiste.
Ja tylko mówię o publicznym komentowaniu tragedii wielu
Co ma to, że inni ludzie mają swoje życie i często cieszą się nim, kiedy my cierpimy, do rzeczy? Nic.
O to to to. Właśnie wyjaśniłaś sama sobie, że piszesz głupoty i racji nie masz :)
Ludzie po tragedii nie będą czytać #!$%@? wykopu. W tym czasie są przejęci sobą, resztą rodziny i żałobą, a nie przeglądaniem rakowego portalu ze śmiesznymi obrazkami.
W życiu przeżyłam wystarczająco sporo, by wiedzieć, że
Nie rozumiem, jak ludzie mogą z tego żartować i nazywać to "czarnym humorem". Nikomu, dosłownie, bym tego nie życzył.
#koszalin #escaperoom
Komentarz usunięty przez moderatora
@WarmWeather: Pozwolisz, że tego nie skomentuje.
@moderacjamyslisezeco: Zgadzam się z tym, ale chodzi mi o kontekst - Twoje dzieci, wnuki, itp. od paru dni się cieszą, że gdzieś tam pójdą i będą się dobrze bawić, bez jakiegoś sporego ryzyka. Jesteś szczęśliwy, że te osoby się cieszą, a tu takie coś. Pewnie od momentu,
Moim zdaniem zamykanie tych pokoi na klucz to idiotyzm. Można robić fajne łamigłówki i bez tego. Ja byłam w takim pokoju gdzie musiałeś odgadnąć po prostu historię..
Ja byłam w miejscu, gdzie były tylko jedne drzwi.
Też na mój gest od razu reagowała obsługa i coś tam mówiła. Były kamery.
Są osoby, które nie tolerują takich żartów bo chociażby same przeszły różne tragedie. I z automatu oceniają tych hehe żartujących jako debili. Też musisz zdać sobie z tego sprawę.
Czarny humor każdy rozumie inaczej. Denne, nieśmieszne żarty które jedyne co robią to wyśmiewają dość prymitywnie sytuację typu śmierć 5 dziewczynek to nie są wyżyny czarnego humoru. Ale tak, większość ludzi nie gustuje w rozrywkach najwyższych lotów więc jak najbardziej rozumiem sytuację.
Skoro jak ktoś z twojej rodziny umarł, żarciki w tej przykrej sytuacji były dla ciebie/was spoko i na miejscu no to widocznie taki masz styl bycia.
Każdy jest inny,
To wszystko jasne:) jak przeżyjesz podobną, niespodziewaną tragedię kto wie, może nastawienie ci się zmieni.
Odniosłam się - każdy jest inny, racja. Jednak miałam prawo wyrazić też swoją opinię, więc tekst ze scrollowaniem niezbyt tu pasuje.
Co ma to, że inni ludzie mają swoje życie i często cieszą się nim, kiedy my cierpimy, do rzeczy? Nic.
Ja też sobie normalnie dziś żyję, nie płaczę, mimo, że np. o wspomnianej tragedii czytałam. Gdyby było inaczej każdy zwariowałby od ciągłego smutku i umartwiania się.
Stąd dużo osób nawet umie pokusić się o żarty na temat, wiem wiem.
To są rzeczy oczywiste.
Ja tylko mówię o publicznym komentowaniu tragedii wielu
O to to to. Właśnie wyjaśniłaś sama sobie, że piszesz głupoty i racji nie masz :)
Ludzie po tragedii nie będą czytać #!$%@? wykopu. W tym czasie są przejęci sobą, resztą rodziny i żałobą, a nie przeglądaniem rakowego portalu ze śmiesznymi obrazkami.
W życiu przeżyłam wystarczająco sporo, by wiedzieć, że