To co T-Mobile odstawia ostatnimi czasy to przechodzi ludzkie pojęcie.
11. grudnia zadzwonili do mojego różowego paska z propozycją przedłużenia umowy i nowymi warunkami. Jako że warunki były w porządku, różowy się zgodził i do tego momentu na prawdę nic nie zapowiadało lawiny niekompetencji jaka miała dalej nastąpić...
@ZeppelinPL: mój tato przy przedłużeniu umowy też miał problem, że nie mógł nigdzie dzwonić. Konsultantka musiała zresetować kartę SIM ( cokolwiek to znaczy).
11. grudnia zadzwonili do mojego różowego paska z propozycją przedłużenia umowy i nowymi warunkami. Jako że warunki były w porządku, różowy się zgodził i do tego momentu na prawdę nic nie zapowiadało lawiny niekompetencji jaka miała dalej nastąpić...