Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witam mirki w ten smutny dla mnie nowy rok(,). Od jakiegoś czasu spotykałem się z #rozowypasek, jakoś 3 miesiące #zwiazki , spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu, aż sami się dziwiliśmy, że to wszystko się tak szybko toczy. Nagle jakieś 2 tygodnie temu kontakt się ochłodził, znikąd. sylwestra spędziliśmy razem z jej znajomymi, w pierwszy dzień było bardzo w porządku, praktycznie cały czas byliśmy blisko siebie, na zakończenie dnia odbyły się legendarne #seksy i nagle ni stąd nie zowąd, następnego dnia ona mnie unika, tak jakby nie chciała ze mną rozmawiać, ani byc w moim pobliżu. Jako że widzę, że coś jest nie halo, napisałem dzisiaj jej wiadomość, czy coś może zrobiłem jej przykrego na sylwestra i nie pamiętam i jeśli tak to przepraszam, bo męczyły mnie straszne wyrzuty sumienia i nie mogłem zasnąć nawet przez to. W odpowiedzi dostałem, że nic złego nie zrobiłem i ona tak ma po prostu, że z niektórymi co za dużo to nie zdrowo ( ͡° ʖ̯ ͡°) Jak to mam zrozumieć? Chcę uratować tę relację, bo mi naprawdę zależy i te 2 miesiące były świetne, ale sam nie wiem jak. Czy powinienem się zdystansować do niej tak jak ona do mnie? Nie potrafię tego rozgryźć i strasznie zaprząta mi to głowę.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 15
Znajoma sytuacja, wrzuć na luz i sama wróci. 2 miesiące to nie całe życie, idz na browarka z ziomkiem odstresuj się a zobaczysz wszystko się ułoży