Wpis z mikrobloga

jechaliśmy dziś rano pociągiem z ziomeczkami @Szrlh @dwojra @Mesmerised @CZARNOKSIEZNIK_WIZZY @Lusus_Naturae do Krakowa. siedzieliśmy sobie kulturalnie w swoim przedziale i piliśmy sopliczkę. byliśmy cicho, nikomu nie wadziliśmy. oczywiście jakiemuś konfidentowi musiało coś przeszkadzać i ostatecznie nasza podróż skończyła się tak, że wywalili nas z pociągu w eskorcie policji. jesteśmy teraz na stacji w Skierniewicach i czekamy na następny pociąg. czy możemy złożyć skargę do PKP? #gownowpis #pkp #kolej #kiciochpyta
  • 206
  • Odpowiedz
no ja się kłóciłam, cytowałam ustawę o transporcie zbiorowym i powoływałam się na swoje prawa konsumenckie, a ten konduktor i policjanci wysłuchali mnie,

potem policjant złapał mnie za kaptur i wywalił...


@dwojra:

@Sierzant_Bagieta to jest standard w takiej sytuacji?
  • Odpowiedz
@sanderus: Już po samym "zapomniałaś dodać że darłas #!$%@? na caly przedział...", "ja zamierzam pisać, nie dam się tak obrażać, płacę więc mam prawo dojechac do celu." można się domyślić, że to nie było spokojne picie, a później artykułowanie swoich praw...
  • Odpowiedz
@Phi47 dokładnie. Może być też tuba na ryj, bo nie ma sensu piescic sie z patusami. Wg @dwojra powinien oczywiście wstrzymać pociąg i grzecznie poczekać 30 minut na policję. Chociaż w sumie to by było dobre rozwiązanie, bo daliby wam po mandaciku i obciążyli kosztem za opóźnienia.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@kwasnydeszcz: jak zescie sobie piknik w przedziale zrobili to nie ma co się dziwić, że was wywalili. Niejednokrotnie piłem sobie jakieś piwko albo wodeczke w pociągu, z tym że jak szedł konduktor, to zawsze chowalem trunek i tyle. Parę razy nawet usłyszałem miłej imprezki.
  • Odpowiedz
  • 6
@kwasnydeszcz człowieku ile się jedzie do Warszawy. Dwie i pół godziny. Tyle czasu nie byliscie w stanie wytrzymać bez alkoholu. Rano. Następna stacja: PKP Kolska
  • Odpowiedz