Wpis z mikrobloga

Mireczki kochane, #pomocy #zwiazki
Moja była z #borderline i ogólnie bardzo ostro #!$%@?, po ponad roku od kiedy ją zablokowałem na każdym możliwym froncie (ona + jej siostra i jakieś koleżanki) nadal do mnie dzwoni i pisze. Zdarzyło mi się widzieć ją kilka razy pod moją klatką, jak po prostu szła. Co więcej podejrzewam że mieszka gdzieś niedaleko mnie. Na pewno nie przypadkiem, ponieważ pochodzi z odległej wsi, i to nie przypadek że akurat "tak wyszło".

Przez cały czas jak jest zablokowana nie ma z mojej strony żadnej nawet najmniejszej formy odezwu.

Szczerze, bardzo chcę się z tej sytuacji wyrwać, czuję się niekomfortowo z myślą, że każdorazowo jak wychodzę z domu jest szansa że wpadnę na nią. Tym bardziej nie chcę aby taka sytuacja wydarzyła się kiedyś idę z kimś. Nie wiem co może jej strzelić do łba, moim zdaniem jest kompletnie nieobliczalna. Niby nie zdarzyło się jak do tej pory żeby zrobiła komuś, oprócz sobie, fizyczną krzywdę, ale to nie jest coś na co chcę postawić.

Nie mam pojęcia co mogę robić oprócz kompletnego ignorowania. Z tego co udało mi się wyczytać jeżeli ktoś nęka swojego byłego, a tym bardziej ma jakieś mocne zaburzenia na bani, to najlepiej jest taką osobę właśnie ignorować, do czasu kiedy nie znajdzie sobie kolejnej ofiary.
Tylko że ta strategia nie działa jak do tej pory.

Ma ktoś z was pomysł co i jak dalej? Jak to ruszyć, żeby się uwolnić?
  • 6
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@korzychxp: dowodu pewnie nie będzie miał, bo dostępu do dokumentacji medycznej nie ma...

@yoloBaklawa: zgłoś stalking, bedziesz miał przynajmniej podkładkę jakby coś naprawdę #!$%@?ła. Czasem prosta wizyta dzielnicowego u niej pomoże powstrzymać takie nachodzenie.
@korzychxp: @cofko: to ma sens, ale nie ma czas na to żebym dostał gdzieś papierek z diagnozą. co najwyżej mogę mieć zeznania świadków o tym, że leczyła się psychiatrycznie co nie jest warte wiele. Poczytam, i pójdę w tym kierunku ( ͡° ͜ʖ ͡°)