Wpis z mikrobloga

@przemo93c: Dla mnie różnica taka, że bardziej smakuje pita bez dodatków, jest bardziej złożona w smaku w zapachu więcej czuć niż blendy (a piłem dużo burbonów). Ta "deserowość" głównie gruszki, biszkopty, z tego co pamiętam mnie zachęciła do próbowania czegoś innego niż te amerykańskie kukurydziane whiskey, które piłem na imprezach (do dna)
@gregory_el Miałem 12,15 i 18 i z tych 3 najbardziej smakowała mi właśnie 12. W moim barku jest zawsze, właśnie żeby poczestować kogoś kto nigdy nie pił. Świetnie się sprawdza na początek. 15 i 18 próbowałem dawno temu na samym początku mojej przygody i możliwe że teraz miałbym inne odczucia.
W sumie mam nieotwartą 15 jeszcze, kupioną ostatnio dość tanio ale na razie nie będę otwierał, mam lepsze pozycje do spróbowania.