Wpis z mikrobloga

@emilkos8 tematycznie i po wysokości okładki. U Ciebie bym chyba nie wytrzymała za długo bo jak widzę leżące książki to dostaje wewnętrznego skrętu ¯_(ツ)_/¯ A że duch inżyniera we mnie mocny to jeszcze na półkach naprzemiennie zmieniam wysokość okładki (w sensie raz idą rosnąco a raz malejąco) żeby w miarę możliwości regał był równo obciążony ( ͡ ͜ʖ ͡)
@emilkos8: Ja tam zakrapiałem dziś wódeczką i orzechówką... nie zapomnę jak kuzynka pani profesor o lvl wyższa ode mnie rzekła że świata są do niczego i zostanie starą panna gdzie kiedyś szybciej zaczęła testować i spowadzać chłopaków niż ja dziewczyny... Jednak jestem urwis a za swoją kobietą pójdę w ogień i każdemu tego życzę... Wesołych świąt i pozdrowienia z zasypanej suwalszyszny i Szelmentu... Wesołych Świąt
@emilkos8 jak pierwszy raz zobaczyłam to zdjęcie to miałam ochotę Ci napisać żebyś się odsunęła bo się to może na łeb zwalić. Ale widzę że to w kilku miejscach jest zakotwiczone więc jeśli śruby są porządne i mocno wkręcone w ścianę to powinno być raczej ok :)
@emilkos8: Mam dosyć skomplikowany system:

1. Literaturę faktu dzielę na kilka głownych działów, które potem dzielę czasem na poddziały:

- osobno prawo: w nim mocno uogólnione poddziały (historia prawa, prawo karne, prawo cywilne, prawo administracyjne, zbiory przepisów prawa itd. - one są różnie zorganizowane wewnętrznie) z kilkoma wydzielonymi poddziałami szczegółowymi (dot. działek prawa, z którym mam styczność zawodową - siłą rzeczy mam do niej więcej bardziej szczegółowej literatury),

- osobno ekonomię