Wpis z mikrobloga

Z moich sytuacji miałem tak, że dzieciaki były strasznie przejęte i powiedziałem do jednego żeby usiadło mi na kolana. Zestresowane dziecko uklękło przede mną :)
Za drugim razem w worku miałem porąbane drzewo i każdy dostał po jednym polanku. Niekótre nawet się cieszyły xD