Wpis z mikrobloga

@kolczasty_plazopalec: znając życie u polskich buków to trochę takie ryzykowane założenie. Obym się mylił, ale raz tak czekałem w fortunie i pomimo że była blisko godzina przerwy tak długo mi rozliczali jeden mecz, że zaczęły się następne i zamiast zobaczyć cash out zobaczyłem środkowy palec buka :) Po minucie jak się zaczął następny mecz rozliczyli wcześniejsze, spryciarze. Oczywiście życzę powodzenia tym bardziej, że ten Lecz dla mnie taki oczywisty nie jest,