Wpis z mikrobloga

@Voltaire nie, po prostu to jest tak specyficzny zapach którego nie da się pomylić i nie da się do niczego porównać, żadne inne zgniłe mięso nie pachnie tak samo jak martwy człowiek. jedynie co to można porównać kolor i konsystencję do świni albo do krowy w zależności od stopnia rozkładu. krew po śmierci nie jest już czerwona a taka bordowa i jest gęsta
  • Odpowiedz
@kanapkaznutella: Nie kroiłem trupów ale miałem w domu osobę z otwartą, nie gojącą się raną i nowotworem, hospicjum domowe.. Więc wiem jak takie coś mniej więcej pachnie.
Najgorsze, że ktoś się rozkłada za życia ale nie pozwoli sobie pomóc.
A ten zapach wchodzi w drewno, tynk, meble...
  • Odpowiedz
@Voltaire tylko to inaczej pachnie wszystko za życia a inaczej po śmierci, jak pachnie żywy gnijacy człowiek nie wiem, znam tylko zapach martwych, najgorsze połączenie to gnicie z brudem, ogólnie to nie śmierć jest straszna a starość obarczona chorobami.
  • Odpowiedz
@ptasiek2: mój sąsiad tak umarł. Leżał 2 tygodnie. Zerwali podłogi, kuli ściany i wietrzyli ponad pół roku, żeby pozbyć się smrodu. Meble na śmietnik. Wszystkie
  • Odpowiedz
@kocurowy: ciekawa pozycja zgonu. Twarzą do podłogi. Na 75% mężczyzny. Denat leżal tak koło 1-2 tygodnie. Ślady nie do usunięcia. Taka ciekawostka. Przy dłuższym czasie rozkładu trupie smrody wsiąkają w ściany i trzeba też skuwać tynk.
  • Odpowiedz