Wpis z mikrobloga

Ostatnio czytałem sobie sporo artykułów i prac na temat chorób wenerycznych w Polsce (bardzo szybko się ostatnimi czasy roznoszą, czego powodem może być #tinder).

No i zaczyna się znowu. Liczyłem sobie prawdopodobieństwo złapania jakiegoś hiva (zakładając #seks z gumą) i nie wyszło zbyt wysokie prawdopodobieństwo.

Z drugiej strony, taki hiv czy nieleczony syphilis niesamowicie skraca życie, a ja nie mam zamiaru umierać zanim nie osiągnę czegoś w życiu. I teraz nawet boje się, że jak już znajdę #rozowypasek do #zwiazki to podstępem (np wspólne krwiodastwo) lub bezpośrednio poznam jej badania na weneryki, inaczej nawet całując się czułbym strach że ma tam jakąś rane i nieszczęście gotowe.


Czy taka prośba o test na weneryki jest normalna? Czy już oszalałem?

#przegryw #pytanie #rozowepaski
  • 6
  • Odpowiedz