Aktywne Wpisy
śpicie już?
Przed chwilą jechałem na rowerze i jakaś #!$%@? małolata (na oko 17-18 lat) darła ryja na ulicy po czym dobiegła do mnie i chciała mnie zrzucić z roweru XD i do mnie z tekstem "ty też #!$%@? z Ukrainy"? No #!$%@?łem się i zacząłem się drzeć na nią i jej cisnąć od #!$%@? i szmat itp. po czym jak zobaczyła, że mówię po Polsku to do mnie z tekstem w stylu "dobrze,
Dobry wieczór pamietniczku,
Nie chce żyć ze swoim mężem.
Jest sknera. Sknera tego typu, ze ma pretensje o zakup bułek w piekarni pod blokiem, bo tam kosztują po 40gr za szt., a jak się przejdziesz dwie przecznice to można kupić za 25gr. Natomiast nie przeszkadza mu to w zakupie gadżetów. Dron? Spoko. Xiaomi dozownik do mydła w pianie? Już jest. Smarthome? Jest i teoretycznie działa.
Pieniędzy nam nie brakuje. Tzn mamy pieniądze, ale je chomikujemy.
Miał ciężkie dzieciństwo. Tym to tłumaczy. Od zawsze mówi, ze jak coś tam to przestanie być sknera. Jak się odkuje po zakupie mieszkania. Jak dobijemy do xxx oszczędności. Jak będzie zarabiał yyy. Zawsze coś nowego. Ale kiedyś będzie lepiej.
Wymaga ode mnie wsparcia w cięższych chwilach. Spoko. Partnerstwo. Miłość. Od tego jest, prawda? Od wspierania.
Ale działa to jednostronnie. On ma zły dzień, ja mam wspierać. On ma zły tydzień, miesiąc. Jestem. Nawet mi dziękował za wsparcie.
Ja mam zły dzień, to przesadzam, wkurzam go. Ja mam zły dzień to „musimy porozmawiać. Tak się nie da żyć”. Doprawdy?
#!$%@?. Mam 35 lat. Jestem nieszczęśliwa.
Powoli ogarnę siebie. A potem kopne go w tyłek z wielka satysfakcja.
Nie, nie mam bolca na boku. Czy on ma kogoś? Nie wiem i szczerze mnie to #!$%@?.
Dobranoc.
#zwiazki #milosc #rozwod wkrótce #gownowpis
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
Z miłości.
Z nikim nie było mi tak dobrze jak z nim.
Chciałam z nim być. Żyć.
Wcześniej nie był AŻ taki.
Wcześniej wierzyłam, ze jak stanie się to, co ma się stać, to on zmieni nastawienie.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
@boctok: tak, oczywiście ze tak. Nie zarabiam aż tyle, co mąż. Ale zarabiam ok.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
@Antoni_Kosiba: Mamy 3 mieszkania. Jedno jego, jedno moje.
Na jesieni przeprowadzamy się ‚do wspolnego’.
Młody ma prawie 3 lata. Tu tez są zgrzyty oczywiście. Ze on miał przez całe dzieciństwo jeden samochodzik. A młody co chwile coś dostaje. czasem
btw. Ten text z jednym samochodzikiem to farsa, pretekst.
Jednak jak mieliśmy swoją kasę to było inaczej.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
za to teraz, jak pójdę do biedry na tygodniowe zakupy i wrócę z rachunkiem na 118zl to spodziewam się „ile?!”
@Antoni_Kosiba: nie wiem co by go miało gryźć. Prace ma dobra i ją lubi. Na kontakty towarzyskie nie narzeka za bardzo, wiadomo jak jest z małym dzieckiem,
O #!$%@?, współczuję.