Wpis z mikrobloga

@notoelo

Sory, ale patrząc na średnią kobiet w mojej rodzinnie nie zamierzam fundować sobie agonii przez 16h (plus łożysko, plus gojenie się naciętego lub rozerwanego krocza), stąd zastanawiam się w imię czego można decydować się na naturalny poród ¯_(ツ)_/¯


Np w imię dobra dziecka, dla którego naturalny poród jest po prostu lepszy niż cc.
Albo dlatego, że łatwiej przychodzi laktacja i karmienie
  • Odpowiedz
@kakkerlak ale poród naturalny to poród bez znieczulenia, nacięcia krocza czy oksytocyny, nie zakłada się nawet wkłucia. Poród przez pochwę ale ze wspomaganiem farmakologicznym to poród drogami natury.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@pikselota: ok zbytnio uprościłem wykluczając takie ekstrema. Problem ze słowem naturalny jest taki, że nic nie precyzuje, bo naturalność jest pojęciem arcywzględnym i możemy się tylko umówić co do jego zakresu.
  • Odpowiedz
@Madlajn: #!$%@?, zacząłem czytać komentarze od dołu (tak, jak to zwykle robię, gdy jest ich za dużo) i aż mnie ścięło na moment po tym tekście „nie żyje”. Brrr.
  • Odpowiedz