Wpis z mikrobloga

Ostatnio spotkała mnie nieprzyjemna sytuacja podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego we Wrocławiu, prócz wszechobecnych mikołajów, reniferów, choinek i światełek stało kilku przygłupów z wielkim plakatem na którym było widać płód po aborcji. Oczywiście dookoła pełno małych dzieci. Czy #!$%@? ich z art. 51 i 141 Kodeksu Wykroczeń ma jakiś sens? Jeśli tak to kto szybciej połasi się żeby im #!$%@?ć grzywne, SM czy policja? Następnym razem jak ich zobaczę przy nich wyciągam telefon i strzelam z ucha. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#bekazkatoli #bekazprawakow #4konserwy
  • 116
  • Odpowiedz
Zachowując się tak, jakbym tej osobie odmawiała praw człowieka.


@KomosaBiala: Nic takiego nie napisałem.

Tak, taka osoba (10-letnia osoba z nieprawidłowo rozwiniętym układem trawiennym) nie jest w 100% człowiekiem według definicji, którą przyjęłam od
  • Odpowiedz
Skoro chora osoba nie jest w 100% człowiekiem, to chyba z Twoją definicją jest coś nie tak?


@husspol: Dlaczego? Gdybym powiedziała, że zupa z niedogotowaną marchewką nie jest 100% zupą, to też byłbyś oburzony? Mówię o faktach biologicznych, nie o naszych uczuciach wobec nich. Podstaw sobie pod "człowiek" "organizm ludzki", tak jak ja to robię, i wszystko wyląduje na swoim miejscu.

Czy organizmowi, który w 80% jest człowiekiem należy się
  • Odpowiedz
@KomosaBiala: Czy organizmowi z niewystarczająco rozwiniętym mózgiem, żeby odczuwać pragnienie życia/kontynuacji istnienia należy się prawo do życia i jego zabicie powinno być prawnie karalne?
  • Odpowiedz
Czy organizmowi z niewystarczająco rozwiniętym mózgiem, żeby odczuwać pragnienie życia/kontynuacji istnienia należy się prawo do życia i jego zabicie powinno być prawnie karalne?


@husspol: Według mnie nie. Z tego samego powodu, dla którego komórce jajowej nie należy się prawo do życia.
  • Odpowiedz
@KomosaBiala: Czy organizmowi z niewystarczająco rozwiniętym mózgiem, żeby odczuwać pragnienie życia/kontynuacji istnienia, o którym wiemy, że takie świadome pragnienie u niego się pojawi w przyszłości, należy się prawo do życia i jego zabicie powinno być prawnie karalne?
  • Odpowiedz
Czy organizmowi z niewystarczająco rozwiniętym mózgiem, żeby odczuwać pragnienie życia/kontynuacji istnienia, o którym wiemy, że takie świadome pragnienie u niego się pojawi w przyszłości, należy się prawo do życia i jego zabicie powinno być prawnie karalne?


@husspol: Nie, ponieważ żeby przerwanie jego rozwoju zostało przez niego ocenione jako negatywne, musiałby najpierw się rozwinąć, co nie jest fizycznie możliwe. Przerwanie jego życia w tym momencie nie jest działaniem wbrew jego pragnieniom
  • Odpowiedz
@KomosaBiala: Czyli prawo do życia mają tylko organizmy, które mają pragnienie życia?

musiałby najpierw się rozwinąć, co nie jest fizycznie możliwe


?????

To jest nie tylko fizycznie możliwe, co - w przypadku płodu - naturalne.
  • Odpowiedz
?????

To jest nie tylko fizycznie możliwe, co - w przypadku płodu - naturalne.


@husspol: Nie zauważyłam edycji. Mam na myśli, że jest fizycznie niemożliwe, żeby stracić życie, a potem zacząć je cenić. Taki paradoks czasowy.
  • Odpowiedz
Jaka jest Twoja definicja "pragnienia życia" przez organizm?


@husspol: Bycie zdolnym do odczuwania cierpienia w kontakcie z bodźcami niekorzystnymi dla życia, i przyjemności w kontakcie z bodźcami korzystnymi.
  • Odpowiedz
Tak, pytam o moment, bo chcę się dowiedzieć, od kiedy Twoim zdaniem nie można zabić człowieka.


@husspol: To nie jest "od kiedy moim zdaniem nie można zabić człowieka", tylko "od kiedy zabicie tej istoty zaczyna mieć negatywne konsekwencje z jej punktu widzenia". Skoro 30 tygodniowy płód wykazuje aktywność mózgową, a jednodniowy zarodek nie wykazuje żadnej, to uzyskanie świadomości musi odbyć się gdzieś pomiędzy. Wiemy, że większość struktur mózgowych rozwija się
  • Odpowiedz
Upewniam się, że tak samo rozumiemy wyrazy.

konsekwencja - logiczne następstwo czegoś; skutek, rezultat;

@KomosaBiala: Jakie są negatywne konsekwencjezabicia noworodka z jego punktu widzenia?
  • Odpowiedz
Jakie są negatywne konsekwencjezabicia noworodka z jego punktu widzenia?


@husspol: Masz rację, zabicie nikogo nie ma dla niego negatywnych konsekwencji, bo śmierć sama w sobie nie jest żadnym doświadczeniem - ani negatywnym, ani pozytywnym. Miałam na myśli, że z punktu widzenia żyjącego jeszcze noworodka zabicie go jest niepożądane. I zabijając go działasz niezgodnie z wolą żyjącego, nawet jeśli zaraz w wyniku twoich działań tę wolę straci.
  • Odpowiedz