Wpis z mikrobloga

Witam, szukam niskich butów, które sprawdzą się terenie: góry, skały itp - sporadycznie, częściej błoto, woda, jakieś skarpy czy nasypy, a zimną dodatkowo śnieg/błoto pośniegowe. Wymagania co do butów, to przede wszystkim odporność na wodę i jakaś tam oddychalność - właściwie gore-tex będzie zadowalający. Podeszwa bardziej twarda.
Zastanawiam się nad :TNF HIKE II GTX, mogę je mieć w cenie ok 380PLN, poniżej link poglądowy.

https://8a.pl/buty-turystyczne-the-north-face-hedgehog-hike-ii-gtx-black-grey.html

Warto? Czy lepiej szukać czegoś innego?

Pozdrawiam.

#treking #buty #obuwie #hiking #podroze #turystyka #gory
  • 12
@Pffl: wcale nie musza być nad kostkę. Z doświadczenia mogę polecić speedcrossy Salomona , sam używam od jakiegoś czasu , spisały się świetnie , jak narazie maja za sobą dwie wyprawy , Polskie Tatry , Olimp , był i śnieg i żwir i woda i generalnie wszystko co wymieniłeś i dały radę. Powinieneś zaleźć takie za 300-320 zł
@deede: Powyżej kostki mam buty, a szukam czegoś niskiego, bo moje 10 letnie salomony już jakiś czas proszą się o wymianę. Dzięki za link, popatrzę.

@SZidu: Z Salewy mam softshell, a w pracy bluzę/polar i kurtkę techniczną i są ok, z butami jeszcze styczności nie miałem.

@Partydog: Salomony mam 10 letnie, nie pamiętam jaki model, ale sprawdzały się idealnie w różnych warunkach.
@SZidu: używam ponad dwa miesiące i wszystko gra , mama nadzieje ze się za szybko nie rozpadną . Aczkolwiek tak jak pisałem , na twardej nawierzchni typu skałki również zdawały egzamin i jak na razie całe
@Pffl: @SZidu: W tych demarach
Chodzę już 6 rok. Przez pierwsze 3 lata chodziłem w nich około 200 dni w roku. przez pozostałe 3 jakieś 80-100 dni w roku. Moja praca wymaga tego abym zazwyczaj przeszedł kilka km dziennie w terenie. Prawie zawsze są to lasy z wysoką trawą lub z krzaczkami do kolan borówki. Chodzę nie zależnie od pogody.
A więc i w śniegu do pasa i w roztapiającym
@deede: Buty za kostkę to trochę taki mit jeśli chodzi o górskie wędrówki. W polskich warunkach najczęściej są one zbędne, ale wiadomo - lepiej wychodzi się na zdjęciach w La Sportivach Nepal niż w jakiś adidaskowatych podejściówkach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niegdyś butów za kostkę używałem na potęgę, bo były mi potrzebne na zejściach. W momencie nabycia umiejętności posługiwania się kijkami równocześnie skończył ten argument i wybrałem